Na Sylwestra wolne pojedyncze miejsca!
Pandemia koronawirusa sprawiła, że w ubiegłym roku w Sylwestra wszystko było zamknięte. Teraz sytuacja się zmieniła. Ludzie spragnieni są normalności. Chcą wypocząć, skorzystać z wyciągów, tras narciarskich, kolejek linowych i innych atrakcji, które oferują nasze góry.
W Beskidy przyjechali nie tylko turyści z Polski, ale również m.in. z Niemiec czy Słowacji. Sporo jest Czechów, gdzie wprowadzone zostały obostrzenia w ośrodkach narciarskich. W tych krajach restrykcyjnie sprawdzane są certyfikaty świadczące o szczepieniach przeciw COVID 19. W Polsce pod tym względem jest inaczej. Jak wyjaśniła Karolina Wantulok, prezes Wiślańskiej Organizacji Turystycznej , nasi hotelarze pytają o szczepienia, ale – jak twierdzą – nie mają podstaw, by żądać okazania certyfikatów. Potwierdzili to prawnicy, których poproszono o opinię prawną w tej sprawie. Zgodnie z nią hotelarze, czy też właściciele pensjonatów nie maja prawa prosić o okazanie certyfikatu. - Każdy sobie radzi, jak może. Różnie to bywa. Pytamy o szczepienia, z reguły pada odpowiedź, że dana osoba jest zaszczepiona. – powiedziała Wantulok.
Na Sylwestra będą otwarte kluby i dyskoteki, będzie można w reżimie sanitarnym celebrować nadejście Nowego Roku. Zmniejszono liczbę m.in. w restauracjach, hotelach, kinach i teatrach do 30 proc. W reżimie sanitarnym oznacza, że z limitem do 100 osób. Obostrzenia nie dotyczą osób zaszczepionych. Nie wliczają się one do limitu, pod warunkiem, że przedstawią paszport covidowy lub zaświadczenie o przyjęciu pełnej dawki szczepionki.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.