Kobiety Cieszyna motywem przewodnim w filmie
Władysława Magiera spotkała się w środę (20.08) w Cieszynie z Dyskusyjnym Klubem Propozycji „Podgórze” oraz Kołem nr 2 „Mały Jaworowy”, by porozmawiać o filmie „Uliczka cieszyńskich kobiet”. Pani Władysława, historyk z wykształcenia, opowiadała, jak wyglądała praca przy kręceniu filmu dokumentalnego od kuchni. Dziś wspominam ten czas, jako wielką przygodę. Uważam, iż tym kobietom to się należało. Chciałam, żeby te Panie zobaczyła cała Polska. Ponieważ Polacy bardzo mało wiedzą o Śląsku Cieszyńskim, o czym przekonuję się, jako przewodniczka turystyczna. Jakakolwiek informacja w ogólnych mediach jest uważam bardzo dobra – mówi Władysława Magiera, po czym dodaje. Było to bardzo duże zaskoczenie, kiedy pewnego dnia otwieram rano laptopa, a tutaj e-mail od Telewizji Polskiej z taką właśnie filmową propozycją.
Przypomnijmy, Władysława Magiera jest autorką książek „Cieszyński szlak kobiet”, dlatego też została poproszona o poprowadzenie wspomnianego 20 minutowego filmu dokumentalnego. Jak Pani Władysława odnalazła się w roli prowadzącej? Bardzo dobrze się odnalazłam. Śmieję się, że 30 lat płacono mi za mówienie, ponieważ z wykształcenia jestem nauczycielem. W tej chwili jestem przewodnikiem turystycznym. Nie ukrywam, iż lubię mówić. Udzielałam również sporo wywiadów, jednak udział w takiej realizacji, a wywiad to zupełnie coś innego. To, że mogłam brać udział w tym przedsięwzięciu było dla mnie bardzo ważne, ale odkryłam również, jak ciężką pracę ma ekipa telewizyjna – przyznaje Władysława Magiera.
Gdyby jednak Pani Władysława otrzymała drugą taką propozycję nie zawahałaby się z niej skorzystać. Być może będzie taka okazja, bo wybitnych kobiet na Śląsku Cieszyńskim nie brakuje. W 20 minutowym filmie zostały zaprezentowane tylko 4 panie: Emilia Kołder, Nina Górniak, Helena Molak oraz Janina Marcinkowa. Tak zdecydowała telewizja. Wszystkie te Panie były wyznania ewangelickiego. Za każdą z nich musiał również stać odpowiedni materiał wizualny. Musiały być dobrej jakości zdjęcia, aby można było coś pokazać. Ważna była również rodzina tych pań, jakieś książki z nimi związane, dokumenty, domy itd. - dodaje Pani Władysława.
Już niedługo, bo we wrześniu Pani Władysława będzie mogła pochwalić się czwartym tomem historii o wybitnych kobietach. Będzie to książka z projektu. Trzy dotychczasowe tomy w jednym, plus rozszerzenie o całkiem nowy, czwarty tom. Zapowiada się gruba pozycja. I nie ukrywam, że bardzo się cieszę z jej wydania. Liczę, iż na 1 września będę już miała tę właśnie książkę.
O książce będzie można również posłuchać, bo Władysława Magiera, planuje odbyć szereg spotkań promujących swoje dzieło. Na tym jednak nie koniec, przyznaje autorka. Już mam trzy kolejne nazwiska do następnego tomiku. Także z pewnością powstanie kolejna książka, bo kobiet u nas pod dostatkiem – śmieje się Władysława Magiera.
MSZ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.