Jarosław i Marcin Szeja awansowali na pierwszą pozycję w klasyfikacji Grupy N
- Nie będę ukrywał, że jestem mocno zaskoczony tym, co się stało. Wiedzieliśmy, że analizowane są pewne odstępstwa od regulaminu i wyniki Rajdu Barum czekają na ostateczne zatwierdzenie, ale nie spodziewaliśmy się, że sytuacja przybierze taki obrót. Martin Brezik i Marek Omelka, którzy zajęli drugie miejsce w Rajdzie Barum, zostali ostatecznie wykluczeni i stracili punkty za piątą rundę. Ciężka praca całego zespołu pozwoliła sięgnąć nam po piękne zwycięstwo w Zlinie. Był to nasz życiowy wynik i punkt zwrotny sezonu, a w aktualnej sytuacji tamto pierwsze miejsce staje się jeszcze cenniejsze - komentuje Jarosław Szeja.
- To nietypowa sytuacja, ale z naszej strony, zrobiliśmy wszystko, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. Ciężko pracowaliśmy na każdy ze zgromadzonych punktów, które teraz dają nam Mistrzostwo. Jest to wymarzony koniec naprawdę trudnego sezonu. To potwierdza, że mimo problemów, zawsze warto walczyć do końca - dodaje rajdowiec.
- Korzystając z okazji, jaką dał nam los, chciałbym jeszcze raz wszystkim podziękować za wspólny wysiłek. Za ciężką pracę całemu zespołowi, za mocno zaciśnięte kciuki wiernym kibicom, a firmom GK FORGE - obróbka plastyczna metali, ROTO, DARMA, DECO-CAR, EUROGOLD, MINIMAX, VIRALSEED POKRYCIA DACHOWE PNIOK SYLWESTER, MOTOWIZJA i OX.PL, za ogromne wsparcie i zaufanie - podkreśla Jarosław Szeja.
mat.pras./red.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.