Jarek Szeja: Wiele wysiłku, ale było warto...
W klasie tej wystartowało 7 załóg z czego, aż 5 w markowym Pucharze Fiesty. Duet z Ustronia zajął 1 miejsce w klasie 6F i bardzo wysokie 14 miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
- Te zawody zapamiętam szczególnie. Wiele wysiłku i bólu kosztował mnie ten wynik. Było warto i nie zamienił bym się ani na moment! Nasz sprawny serwis, firma EVO - TECH z Wisły bezbłędnie odbudował naszą rajdówkę po wypadku podczas Rally Valasska, niestety okazało się, że moje plecy również ucierpiały i postanowiły przypomnieć o swojej awarii podczas 1. oes-u sobotniego etapu. W niedzielę przekonali mnie o tym, że ból przemija a chwała pozostaje, wiec nie pozostało nic innego jak zagryźć zęby i wyprostować prawe kolano. Udało się ale bez pomocy nie było by nas na mecie, dlatego wielkie podziękowania dla firmy GK FORGE za możliwość przeżycia tej wspaniałej przygody oraz wszystkim którzy przyczynili się do tego sukcesu. - mówi kierowca Jarosław Szeja
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.