Interwencje strażaków w powiecie
Do pierwszego ze zdarzeń doszło w środę (05.02.2020) w Skoczowie. O 16:26 zastępy pojawiły się na ulicy Klonowej, gdzie według zgłoszenia miało dojść do pożaru sadzy w kominie. Na szczęście było to tylko złudzenie, gęsty dym wprowadził zgłaszającego w błąd.
O 16:32 zastępy pojawiły się w Istebnej (przysiółek Zaolzie), gdzie drzewo opierało się na liniach średniego napięcia. Zadysponowano samochód drabinę i pogotowie energetyczne. Drzewo zostało ścięte, pocięte na kawałki i usunięte.
O 18:24 w Zebrzydowicach na ulicy Dworcowej strażacy otwarli mieszkanie na prośbę policji. Po otwarciu drzwi Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon mieszkanki.
O 18:09 zastępy pracowały w Wiśle, gdzie mężczyzna groził skokiem z wiaduktu – zabezpieczono teren działań, wstrzymano ruch samochodowy i kolejowy. Rozłożono skokochron. Działania zakończono, gdy negocjator bezpiecznie sprowadził mężczyznę z wiaduktu – wyjaśnił st. Kpt. Michał Pokrzywa, Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP.
O 19:05 zastępy znów pognały do powalonego drzewa. Tym razem na ulicę Hażlaską w Cieszynie. Zagrożenie zostało usunięte.
Do kolejnego zdarzenia doszło już w czwartek (06.02.2020) w Drogomyśli. O 11:23 zastępy udały się na ulicę Wiślańską, gdzie według zgłoszenia potrącona sarna miała leżeć na środku jezdni. Na miejscu stwierdzono, że martwe zwierzę leży w przydrożnym rowie, nie stanowiło zagrożenia dla ruchu.
Ostatnie z opisywanych zdarzeń to interwencja z 14:15. W Mnichu na ulicy Spacerowej doszło do pożaru sadzy w kominie. Strażacy podjęli standardowe działania: wygaszono w piecu, ugaszono sadzę, wyczyszczono komin, i sprawdzono budynek pod kątem obecności tlenku węgla oraz kamerą termowizyjną.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.