Halina Mlynkova i Łukasz Nowicki : Jesteśmy prześladowani!
24.04.2012 22:05
Popularną piosenkarkę Halinę Mlynkovą pochodzącą z Czeskiego Cieszyna czeka sprawa rozwodowa i zakończenie małżeństwa z Łukaszem Nowickim. Jednak prócz niełatwej sytuacji rodzinnej małżeństwo ma jeszcze jeden problem w programie Tomasza Lisa protestuje przeciw paparazzim, którzy nie dają im żyć.
– To prywatna sprawa, prosimy o szacunek dla naszej prywatności – mówi Halina Mlynkova i Łukasz Nowicki. Małżeństwo niebawem czeka sprawa rozwodowa. Jednak bulwarówki nie dają im żyć. Wysiadują pod ich domem, jeżdżą za nimi samochodami. Małżonkowie powiedzieli dość i swoje zdanie postanowili wyrazić w programie Tomasz Lis na żywo.
– Z prasy dowiedzieliśmy się o terminie naszej sprawy rozwodowej, zanim pismo z sądu my otrzymaliśmy – to jakiś absurd – mówi Halina Mlynkova, piosenkarka pochodząca z Cieszyna.
Zrobimy wszystko, aby nikt nie dowiedział się o terminie naszej przesuniętej rozprawy rozwodowej - mówiła piosenkarka. – Tak często będziemy ją przesuwać, jeśli tylko gdziekolwiek wyjdzie na jaw ta informacja.
Małżeństwu leży na sercu dobro ich syna 8-letniego Piotrusia. – Najgorsze jest to, że musieliśmy przyśpieszyć rozmowę z naszym synem, bo media wyręczyły nas w poinformowaniu go o tym – mówił Łukasz Nowicki.
Choć jak można było zobaczyć u Tomasza Lisa oboje darzą się ciągłą sympatią, chcą się rozwieść. – Nie chcemy niszczyć naszej przyjaźni. Ta sytuacja jest dla nas trudna – mówiła Halina Mlynkova. A paparazzi nie ułatwiają im życia.
Niestety małżonkowie, jako osoby znane na prywatność liczyć nie mogą. Tabloidy wciąż rozpisują się na ich temat. – To steki bzdur – powiedziała Halina Mlynkova. Jedna informacja jest jednak prawdziwa. Małżonkowie chcą iść każde swoją drogą. – Chętnie opowiem mediom o dobrych rzeczach, o tym, jak na nowo poznam kogoś i będę szczęśliwa –zadeklarowała Halina Mlynkova. Póki co, rodzinę czeka jednak rozpad.
KOD
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: