Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Fachowi strażacy w Goleszowie

Po co strażakowi kurs pilarza? Okazuje się, że współczesny strażak-ochotnik musi się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Już nie tylko gasi pożary, ale często wyciąga poszkodowanych z rozbitego samochodu, czy udziela pierwszej pomocy.
Czasem zdaża się że musi pracować w lesie przy wycince drzew - dodaje prezes OSP w Kozakowicach Marian Machalica.



Kurs zorganizowano choćby po to, by strażacy przestrzegali zasad BHP podczas tak trudnych akcji. Uczestnicy projektu przez pół roku uczyli się obsługi piły oraz zasad jej stosowania. W zajęciach uczestniczyło 24 strażaków z całej gminy. Kandydatów wytypowała każda jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Goleszów. Wśród kursantów byli również Krystian Kobiela z Lesznej Górnej oraz Jerzy Podżorski z Kozakowic.



Strażacy szkolili się zarówno w teorii jak i w praktyce. W sobotę odebrali swoje dyplomy i zaświadczenia nadające im uprawnienia. Bo kurs pilarza przyda się nie tylko w akcjach strażackich, ale również jest kartą przetargowa podczas poszukiwania pracy. Na realizację kursu OSP w Kozakowicach zdobyło 50 tys. zł. z Unii Europejskiej.

To nie pierwszy projekt realizowany w OSP Kozakowice. Wszystko zaczęło się od kuchni regionalnej. Potem były kolejne projekty i kolejne pieniądze. W niewielkich Kozakowicach organizowano artystyczne warsztaty dla dzieci, uczono o demokracji oraz przygotowywano do egzaminów z języka angielskiego. Pierwszeństwo w udziale w zajęciach mieli mieszkańcy. Kurs pilarzy to czwarty projekt realizowany w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Już we wrześniu ruszą kolejne dwa projekty: Easy English, czyli kolejna edycja zajęć z języka angielskiego dla uczniów oraz ABC Przedsiębiorczości, dla mieszkańców którzy mają zamiar założyć własną firmę.

Kozakowice to maleńka miejscowość w gminie Goleszów. Mieszka tu niewiele ponad sześciuset mieszkańców. Prężnie działa miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich oraz Ochotnicza Straż Pożarna. To oni łącząc siły i nie czekając na sygnał z góry postanowili wziąć sprawy swojej wsi w swoje ręce. Choć na początku zaliczyli kilka porażek to opłaciło się. Teraz mają coraz większe doświadczenie w pisaniu unjnych wniosków o dofinansowania i są w tym coraz bardziej skuteczni. Pomysłów na kolejne projekty im nie brakuje, a swoim odważnym podejściem udowadniają, że nawet z tak niewielkiej wsi warto sięgnąć po naprawdę wielkie pieniądze.

Hanna Blokesz-Bacza
źródło: OX.PL
dodał: HBB

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: