Czy drzewa wzdłuż linii Cieszyn-Goleszów muszą zostać wycięte?
Remont linii kolejowej Cieszyn-Goleszów wiąże się m.in. z wycinką drzew, znajdujących się przy torach kolejowych. Organizacje ekologiczne „Ratujmy Drzewa na Śląsku Cieszyńskim”, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny oraz przedstawiciele partii „Zieloni”, podkreślają, że planowana wycinka nie tylko spowoduje drastyczną zmianę krajobrazu, ale również obniży retencję wodną. Zdaniem ekologów sytuacja hydrologiczna w powiecie jest trudna, mamy niski poziom wód gruntowych, a wycinka drzew ma jeszcze pogorszyć tę sytuację.
Do Starosty została skierowana prośba, aby przed wydaniem zezwolenia na wycinkę drzew zlecił wykonanie ekspertyz. Ocena dendrologiczna drzew, które mają zostać wycięte ma pozwolić na szczegółowe określenie ich stanu, odporność na zróżnicowane warunki klimatyczne. Co więcej, dzięki ekspertyzie ma zostać określone, czy drzewa przeznaczone do wycinki faktycznie stanowią zagrożenie dla remontowanej linii kolejowej. Z kolei ekspertyza ornitologiczna pozwoli stwierdzić, jak działania te wpłyną na gnieżdżące się tam ptaki. Co więcej, organizacje ekologiczne postulują sprawdzenie, czy istnieje możliwość nasadzenia wzdłuż linii kolejowej odpowiednich gatunków krzewów i drzew niskopiennych, gdyż takie rozwiązanie pozwoliłoby zatrzymać wodę w glebie i wytworzyć naturalne osłony, które zapobiegają tworzeniu się zasp w okresie zimowym — zobowiązałem się wystąpić do Ministra Infrastruktury z wnioskiem o doprecyzowanie obowiązujących przepisów dotyczących wycinki drzew. Zawnioskuję o ich uzupełnienie: o opinię dendrologiczną, ornitologiczną oraz ocenę możliwości nasadzenia wzdłuż linii kolejowej odpowiednich gatunków krzewów i drzew niskopiennych. Zaoferowałem również swoją pomoc przy organizacji spotkania trójstronnego, w którym wezmą udział zainteresowani przedstawiciele organizacji ekologicznych, przedstawiciele PKP oraz Starostwa Powiatowego w Cieszynie – poinformował Szczurek.
Podczas spotkania, organizacje poddające pod wątpliwość zasadność wycinki drzew, podkreślają, że nie są przeciwnikami samego remontu, jednak być może wycinka wszystkich wskazanych drzew nie jest konieczna - postulaty uczestników spotkania uważam za słuszne, ważne oraz potrzebne, chociaż, biorąc pod uwagę podobną sytuację, jaka miała miejsce w naszym powiecie w 2019 roku, zastanawiam się, czy uda się nam coś wspólnie więcej wywalczyć w zakresie zmiany przepisów. Nasze argumenty mogą nie znaleźć zrozumienia ministerialnych urzędników. W zeszłym roku udało się wpłynąć na polski rząd, by zmienił rozporządzenie określające szerokość pasa wolnego od drzew wzdłuż torów. Kolejne zawężanie pasów wycinki może być z praktycznego punktu widzenia nie do obronienia. Uważam, że w ramach już istniejących uregulowań, które, jak podkreślam, zmieniły się na lepsze, należy uczulić PKP, jako wnioskodawcę, aby prace były wykonywane ściśle wg wydanych decyzji. Raz ściętego drzewa nie da się już przywrócić do życia, ale inwestor powinien mieć świadomość, że samowolne poszerzanie zakresu karczunku może wiązać się np. z koniecznością wypłacenia odszkodowania właścicielom gruntów – wyjaśnił Szczurek, dodając, że wydanie decyzji w tym zakresie nie musi obejmować zgody na wycinkę wszystkich drzew. Wniosek w tym zakresie podlega szczegółowej analizie i ostatecznie może być tak, że w decyzji część drzew nie zostanie objęta decyzją. Należy jednak pamiętać, że Starosta jako organ administracji publicznej zobowiązany jest, jeżeli wnioskodawca spełni wszystkie wymogi stawiane przez prawo, do podjęcia rozstrzygnięcia - Niewątpliwie podróż zmodernizowaną koleją pośród cudnej zieleni będzie cieszyła wszystkich. Ze swej strony, kończąc, powiem jeszcze raz, że decyzję będzie poprzedzać wnikliwa analiza wniosku, postaramy się pogodzić sprzeczne jedynie na pozór interesy. To nasza wspólna sprawa – podsumował Szczurek.
JŚ/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.