Cieszyn: problem z aparatem diagnostycznym dla szpitala
Pod koniec marca czworo samorządowców - Jarosław Klimaszewski (Prezydent Bielska-Białej), Gabriela Staszkiewicz (Burmistrzyni Cieszyna), Andrzej Płonka (Starosta Bielski) oraz Andrzej Kalata (Starosta Żywiecki) - zadeklarowało publiczne wsparcie finansowe na zakup aparatu PCR do Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Jego koszt to 400 tys. zł.
Starostwo Powiatowe od razu rozpoczęło poszukiwania firm, które takie urządzenia oferują. Wybór padł na przedsiębiorstwo Biomedica sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie. - Po jakimś czasie prowadzonych rozmów i negocjacji dowiedziałem się, że pojawiły się jakieś bliżej nieokreślone problemy z realizacją naszego zamówienia. Poczułem się oszukany przez firmę, przez pana dyrektora, po prostu wystrychnięty na przysłowiowego „dudka”. Tak się nie działa w biznesie, to nie jest etyczne działanie - cytuje wypowiedź starosty Mieczysława Szczurka strona internetowa starostwa.
Warto podkreślić, że urządzenie PCR, jeśli znalazłoby się w Cieszynie, znacznie przyspieszyłoby diagnostykę osób potencjalnie chorych na COVID-19. Obecnie wszystkie próbki do badań transportowane są do laboratorium w Gliwicach i do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. To oczywiście nie jedyny powód. - W cieszyńskim szpitalu aparat PCR jest ogromnie potrzebny, ponieważ liczba przypadków zachorowań w naszym regionie wciąż rośnie i to w bardzo szybkim tempie. Zakupienie systemu InGenius postawiłem sobie za punkt honoru. Cieszyłem się, że dzięki wsparciu Władz Bielska-Białej, Miasta Cieszyna oraz Powiatów Bielskiego i Żywieckiego, uda się nam go zakupić w jak najkrótszym czasie - dodaje starosta.
Skąd więc nagła odmowa dostarczenia urządzenia ze strony firmy Biomedica? - Biomedica otrzymała jednoczasowo w połowie marca br. wiele zamówień na zakup aparatów Ingenius Elitech. Niestety, moce produkcyjne oraz dostępność tych aparatów, z uwagi na duże zapotrzebowanie, stały się mocno ograniczone. Informację tą (o problemach z dostawami i o możliwości pozostania w oczekiwaniu na dostawę - bez konsekwencji w przypadku z rezygnacji zakupu aparatu) przekazaliśmy natychmiast wszystkim zainteresowanym na początku kwietnia br. Jednocześnie informujemy, iż realizujemy dostawy zgodnie z możliwościami i kolejnością zleceń i zamówień - mówi Norbert Krysiuk, dyrektor spółki.
Jak zapewniają władze Starostwa Powiatowego, rozpoczną poszukiwania innej firmy, które dysponuje aparaturą. Mieczysław Szczurek nie wyklucza także wszczęcia procedury sądowej.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.