Cieszyn. Na fortepian trzeba będzie jeszcze poczekać
- Część klawiatury trzeba będzie sprowadzić od dostawcy z Izraela - przyznała na dzisiejszej (26.04) konferencji prasowej Gabriela Staszkiewicz.
Osoby odpowiedzialne za tą dość przykrą historię czują rzekomo skruchę. - Państwo przyszli tu do ratusza i przepraszali za to, co zrobili. Pytali też o to, co się będzie dalej działo. Nie wiedzieli, że ten fortepian nie należy do miasta, że został jedynie bezpłatnie wynajęty na miesiąc. Dochodzenie jest prowa zrobili. Pytali też o to, co się będzie dalej działo. Nie wied dzone i od wysokości kosztów naprawy zależy, ile będą musieli zapłacić. Producent ubezpiecza swoje fortepiany, zresztą podobny stanął w Katowicach przed Sylwestrem i też został uszkodzony - wyjaśniała burmistrz Cieszyna.
- Cały czas zastanawiam się, w jaki sposób mogą wynagrodzić społeczności Cieszyna tą rysę na wizerunku miasta - jestem też z nimi w bezpośrednim kontakcie. Przecież nie mamy tutaj samych wandali i chcemy przy tej okazji powiedzieć, że my mieszkańcy, dbając o swoje otoczenie nie zgadzamy się na to, żeby ktoś nie tylko rozbijał fortepian, ale też rysował po ścianach, niszczył Open Air Museum czy jakąkolwiek inną przestrzeń - dodała Staszkiewicz.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.