Badanie przynajmniej raz w roku

Marek Michalak Rzecznik Praw Dziecka chce, by każde dziecko było obowiązkowo badane przez pediatrę przynajmniej raz w roku. Propozycja, z którą zwrócił się do Ministra Zdrowia ma związek ze sprawą „chłopca z Cieszyna”.

- Wiedza o tragicznym, niezawinionym losie każdego pojedynczego dziecka powinna w moim przekonaniu nas, dorosłych, pobudzać do refleksji i gotowości do podejmowania działań, które w przyszłości ograniczą możliwość ich wystąpienia – podkreśla Rzecznik Praw Dziecka.

Obecnie dzieci i młodzież do 18 roku życia objęte są ustawowo zagwarantowaną profilaktyczną opieką zdrowotną, a obowiązkowe badania dzieci, czyli tzw. bilanse zdrowia przeprowadzane są – zaraz po urodzeniu dziecka, a następnie w 2, 4, 6, 10, 13, 16 i 18 roku życia. Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zwrócił się do Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza z propozycją wprowadzenia obowiązku corocznego badania każdego dziecka przez lekarza pediatrę. Niewątpliwie na propozycję wpłynęła również sprawa chłopca, którego zwłoki znaleziono w cieszyńskim stawie w Gułdowach.

- Badanie kontrolne ma służyć ocenie stanu zdrowia dziecka, a nie udzieleniu pomocy medycznej – argumentuje Rzecznik, który propozycję zmian zgłaszał już we wrześniu 2008 roku oraz w kwietniu 2010 - Badanie wiąże się z koniecznością fizycznego przyprowadzenia dziecka przez opiekunów, bądź wskazania aktualnego miejsca pobytu. Ponadto podczas tego rodzaju wizyty, istnieje możliwość oceny podawanych przez opiekunów wyjaśnień dotyczących zdrowia dziecka. Lekarz ma możliwość zadania szczegółowych pytań dodatkowych, pozwalających na uprawdopodobnienie lub wykluczenie istnienia ryzyka zagrożenia dla dzieci.

W wystąpieniu Rzecznika Praw Dziecka czytamy również: - Coroczna wizyta, której celem byłoby wyłączne zbadanie dziecka dla oceny jego stanu zdrowia, oraz rozmowa lekarza z opiekunem dziecka na temat wyników przeprowadzonego badania, może być cennym materiałem do podejmowania dalszych działań monitorujących poziom opieki nad dzieckiem. Jest to szczególnie ważne w przypadku opieki nad dziećmi z rodzin dysfunkcyjnych, niewydolnych, zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Czy propozycja zmian zostanie zaakceptowana ? tego na razie nie wiemy, na decyzję będziemy musieli poczekać. 

Barbara Stelmach-Kubaszczyk