Wysoka porażka na inaugurację
Stalownicy zdołali dwukrotnie doprowadzić do remisu. Na trafienie Bykova odpowiedział Petr Vrana, a po bramce Motteta wyrównał Tomas Kundratek. Jednak wynik 2:2 nie trwał zbyt długo i po chwili gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, którego później nie oddali do końcowej syreny. Ostatecznie, wygrali 6:2, a o przewadze Fribourga świadczy liczba oddanych strzałów na bramkę. Szwajcarzy mieli ponad dwa razy więcej prób od hokeistów spod Jaworowego – 37:18.
- Gospodarze zademonstrowali pokaz siły, byli zdecydowanie lepsi. W drugiej tercji zdołaliśmy wyrównać na 2:2, ale niestety, zaraz potem inkasowaliśmy i Fribourg zasłużenie odniósł zwycięstwo. Musimy się przygotować na Leksands, gdzie będziemy musieli zaprezentować się znacznie lepiej – przyznał Marek Zadina, asystent Vaclava Varadi.
Stalownicy już jutro (tj. 29.08) przystąpią do drugiego spotkania w grupie F. Mistrzów Czech czeka podróż do Szwecji, gdzie zmierzą się z Leksands, który na inaugurację poradził sobie ze Slovanem Bratyslava (5:3).
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.