WOŚP: Wylicytuj coś!
Każdy chce wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Niektórzy po prostu wpłacają pieniądze, inni chcą dać coś wyjątkowego od siebie. Dlatego też na licytacje trafiają najróżniejsze przedmioty, pamiątki, rzeczy unikalne, wyjątkowe, czy dzieła sztuki.
Są też tacy, którzy mają swoje orkiestrowe tradycje i co roku ofiarują coś na rzecz WOŚP. Tak jak Anna Głowinkowska z Drogomyśla. - Z Najpiękniejszą Orkiestrą Świata gram od samego początku. Moje pokolenie świetnie kojarzy Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników oraz inne akcje Jurka Owsiaka w Rozgłośni Harcerskiej Polskiego Radia – mówi nauczycielka tutejszej podstawówki. Co roku na licytacje trafiają torty, a te słodkości mają nieco mniej słodką historię. - Natomiast torty, to zupełnie inna historia. Otóż 23 lata temu urodziłam młodszego syna, Tomka i okazało się, że jest noworodkiem chorym na żółtaczkę fizjologiczną. Musieliśmy zdecydować się na 10 dni pobytu syna w specjalnym inkubatorze z lampami do naświetlania. To było 10 długich dni i nocy w szpitalu przy dziecku, które zdrowiało z dnia na dzień ,,opalając się” w inkubatorze z czerwonym serduszkiem WOŚP. To serduszko zapamiętam do końca życia, bo z jednej strony dodawało mi siły, aby wytrzymać z jednym maleństwem w szpitalu i pokonywać tęsknotę za drugim czteroletnim synkiem, Jędrzejem, który został w domu z tatą i dziadkami.. Wiele razy niestety przyszło nam z Tomkiem być w szpitalach i zawsze korzystaliśmy ze sprzętów, urządzeń medycznych fundowanych przez WOŚP. W 2012 roku postanowiłam oprócz wrzucania pieniędzy do puszek, ufundować tort na licytację, a że jestem miłośniczką jednej ze skoczowskich cukierni i tortów w kształcie podkowy , to taki zamówiłam. I tak już zostało. Co roku wośpowe torty – podkowy, biją rekordy na licytacji w sztabie w Pruchnej. I dopóki zdrowie pozwoli, będziemy grać z Orkiestrą. W tym roku dodatkowo na 30-lecie przygotowaliśmy program Amatorskiego Teatrzyku Okazjonalnego, na który serdecznie zapraszam – dodaje Anna Głowinkowska. A takich historii są setki...
W ogromie ofiarowania czegoś od siebie i w rywalizacji licytacji pewne przedmioty już po raz drugi trafiają na licytację jak np. felga podpisana przez Kajetana Kajetanowicza. Można także wylicytować szczególne przeżycia jako kolację z Burmistrz Cieszyna, Gabrielą Staszkiewicz, lekcje jazdy na nartach Tomasza Bujoka. Są również niecodzienne przedmioty, rękopisy, zabawki czy rękodzieło, które powstało z okazji 30. Finału. Na przykład pracownicy GZWiK w Zebrzydowicach przygotowali szczególne zestawy mebli.... W ciekawym wydaniu...można je licytować tutaj
Niektóre ciągle czekają na nabywców, więc warto je licytować...
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.