Wisła - widowiskowe zjazdy
Za trzy dni najlepsi zawodnicy Starego Kontynentu po raz drugi w historii walczyć będą w Wiśle o tytuł Mistrza Europy w zjeździe na rowerach. Odliczanie trwa, natomiast my przed tą „burzą“ zadaliśmy Tomkowi Gagatowi, współwłaścicielowi Agencji Sportainment – organizatora zawodów, kilka pytań na temat kulis takiego dużego wydarzenia i nie tylko.
- Od lat organizujesz Diverse Downhill Contest, który jest zawodami Pucharu Polski. Skąd wziął się pomysł, aby organizować także imprezę rangi Mistrzostw Europy w zjazdach rowerowych? Czy to była naturalna ewolucja?
- Historia zawodów Diverse Downhill Contest rozpoczęła się w 2006 roku. Od samego początku impreza była robiona “przez zawodników dla zawodników “. Jej głównym założeniem był powrót do korzeni tego sportu, czyli do trudnych, wymagających tras zjazdowych z dużą ilością naturalnych przeszkód. Pierwotnie miały to być niewielkie lokalne imprezy. W ciągu dwóch lat popularność Downhill Contest urosła do poziomu wyższego aniżeli Puchar Polski. Startowało w nim więcej zawodników, zaczęli przyjeżdżać także zawodnicy z Czech i Słowacji. To był moment, w którym za cel postawiłem sobie organizację Mistrzostw Europy lub Pucharu Świata w Polsce. Zadanie nie było łatwe, potrzebowaliśmy bardzo dobrej trasy rowerowej, odpowiedniej infrastruktury i finansowania. Przede wszystkim jednak musieliśmy przejść przez długi proces organizacji imprez coraz wyższych rangą, które poddawane były odpowiedniej ocenie przez międzynarodowych sędziów UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska). Lubię stawiać poprzeczkę wysoko, więc od początku wiedziałem że się uda - za 5, 7 lub 10 lat. Cel był odległy, ale wart zachodu. Imprezy Diverse Downhil Contest sukcesywnie przechodziły etapy imprez w randze Pucharu Polski, Mistrzostw Polski, międzynarodowych zawodów kategorii UCI C2, Pucharu Europy, aż w 2015 roku cel został osiągnięty. Mistrzostwa Europy w Wiśle. Miasto gospodarz od samego początku było bardzo przychylne naszej inicjatywie, co sprawiło, że w tym roku Mistrzostwa Europy w Downhillu drugi rok z rzędu rozgrywane są w Wiśle. Zaznaczyć należy, że jest to precedens, ponieważ nigdy wcześniej ME nie odbywały się w tym samym miejscu przez dwa lata z rzędu.
- Jak w twojej ocenie polscy zawodnicy wypadają w porównaniu do zawodników z innych krajów?
- Polska scena downhillowa jest na umiarkowanym poziomie, mamy jednak jednego lidera regularnie ścigającego się w międzynarodowych imprezach. Mowa o Sławku Łukasiku, młodym zawodniku z Wieliczki, który wielokrotnie udowodnił, że należy do europejskiej czołówki. Sławek wygrywał kilka edycji Pucharu Europy oraz zdobył tytuł Wicemistrza Europy w 2015 roku. Jest pracowity, wytrwały, silny, a jego styl jazdy powoduje, że w szybkim tempie goni światową czołówkę. Poza Sławkiem jest w Polsce kilku innych dobrych zawodników, mam nadzieję, że ich także wkrótce zobaczymy regularnie startujących w międzynarodowych zawodach.
- Takie wydarzenie to sporo pracy produkcyjnej, logistycznej... Co jest największym wyzwaniem podczas organizacji tego typu zawodów?
- Organizacja zawodów to długi proces składający się z wielu czynników, można go porównać do układania puzzli składających się z wielu elementów. Efekt końcowy to dopięcie wszystkiego na ostatni guzik (ułożenie wszystkich puzzli) w sposób taki, aby zawodnicy, którzy są aktorami tego teatru, byli zadowoleni, a także, aby oglądała ich jak największa liczba widzów, tworząca niesamowitą atmosferę. W Wiśle w zeszłym roku udało nam się to w 100%. Zawodnicy chwalili trasę zawodów, pogoda była piękna, a atmosferę rozgrzewało kilka tysięcy kibiców. Nie osiadamy na laurach, wyciągnęliśmy wnioski po zeszłorocznej imprezie i wiemy, że mamy jeszcze kilka rzeczy, głównie logistycznych, do poprawy, nad którymi mocno pracujemy.
- Zawodnicy w zeszłym roku bardzo sobie chwalili zarówno przygotowanie trasy, jak i polskich kibiców, czy uważasz że będzie to magnes dla riderów z zagranicy także w tym roku?
- Niewątpliwie trasa zawodów, kibice oraz stworzona przez nich atmosfera jest magnesem dla riderów z Europy. Polska jest dla nich nadal egzotycznym miejscem jeśli chodzi o wypady na zawody rowerowe. Mistrzostwach Europy 2015 w Wiśle, spowodowały iż po europejskiej scenie rowerowej rozniosła się informacja, że “jazda w Polsce sprawia dużo frajdy, a i ceny są bardzo przystępne”. Liczymy, iż w tym roku odwiedzą nas zawodnicy z ponad 15 krajów.
- Druga odsłona Mistrzostw Europy Diverse Downhill Contest już za niecałe trzy tygodnie. Jak w tym roku będzie wyglądać trasa? Coś się zmieni w porównaniu poprzedniej edycji?
- Wiślańska trasa zjazdowa ma swoje początki w 2006 roku. Od tego czasu była wielokrotnie ulepszana i modyfikowana. Wyciągnęliśmy z niej maksymalnie co się dało: jest szybka, techniczna i długa, jak na górę z 800-metrowym wyciągiem krzesełkowym. W minionym tygodniu została odświeżona: wyczyszczona, przegrabiona, poprawione zostały uszkodzone elementy typu bandy ziemne, czy też hopy. Podczas Diverse Downhill Contest 2015 rozmawialiśmy z wieloma zagranicznymi zawodnikami, zgodnie twierdzili że trasa daje mnóstwo frajdy z jazdy z utrzymanym dobrym poziomem “flow”.
- W zeszłym roku imprezie towarzyszyło także kino plenerowe o tematyce rowerowej. Czego mogą spodziewać się widzowie w tym roku, poza samymi zawodami?
- Podobnie jak w zeszłym roku planujemy wystawę fotografii o tematyce downhilowej na rynku głównym w Wiśle oraz kino plenerowe. Projekcja odbędzie się na Stożku po zakończeniu imprezy w sobotę. Nowością będzie wielkie ognisko, które odbędzie się w sobotę przy dolnej stacji wyciągu na Stożku. Jak zawsze nie zabraknie także efektownego Monster Best Whip Contest w sobotę. Dla miłośników fotografii mamy Diverse Foto Contest, a dla kibiców konkurs na najlepiej kibicująca ekipę zawodów. Już teraz szykujecie więc gardła oraz gadżety, które pomogą wam dopingować zawodników – zapewniamy, że wasz wysiłek zostanie doceniony zarówno przez riderów, jak i organizatorów.
- A jeśli ktoś nadal się zastanawia, czy warto wybrać się do Wisły? Jakbyś go zachęcił?
- Zaplanujcie aktywnie ostatni weekend wakacji, pokażcie że polscy downhillowi kibice są najlepsi na świecie. Stwórzmy wspólnie atmosferę, której zawodnicy biorący udział w Mistrzostwach Europy Diverse Downhill Contest nie zapomną przez długi czas. Pamiętajcie także że Polak - Sławek Łukasik będzie walczył o tytuł najszybszego zawodnika Starego Kontynentu! Do zobaczenia w Wiśle na górze Stożek 27-28 sierpnia.
Przedsmakiem tej niesamowitej rywalizacji niech będzie video nagrane kamerą GoPro z perspektywy kasku Sławka Łukasika, ukazujące przebieg trasy zjazdowej usytuowanej przy wiślańskim ośrodku narciarskim Stożek. W ubiegłym roku trasa została zmodernizowana, a na jej ulepszenie zużyto wtedy między innymi 30 ton kamieni i 600 ton ziemi, która została uformowana w dwie ogromne skocznie oraz bandy ziemne. W tym roku jej sprzątanie i odświeżanie dobiegło już końca i trasa o długości 1600 metrów, obfitująca w liczne odcinki specjalne, jest gotowa na przyjęcie zawodników.
Diverse Downhill Contest od samego początku przyciągał ogromne ilości kibiców, żądnych poczuć adrenalinę, prędkość i niesamowity klimat towarzyszący ekstremalnym wydarzeniom do jakich bez wątpienia należy zaliczyć Downhill. Warto zaznaczyć, iż wstęp na zawody od zawsze był darmowy i tak też będzie podczas tegorocznych Mistrzostw Europy.
Poza konkursem głównym organizatorzy przygotowali również atrakcje dodatkowe. W sobotę na Stożku po zakończeniu konkursu Monster Best Whip odbędzie się wielkie ognisko oraz kino plenerowe, podczas którego emitowane będą filmy o tematyce rowerowej. Na miejscu dostępna będzie również strefa food truck.
Zobaczcie video, poczujcie prędkość i adrenalinę i koniecznie wybierzcie się do Wisły w ostatni weekend wakacji, na który meteorolodzy zapowiadają piękną pogodę, aby kibicować najlepszym zawodnikom Europy!
Oficjalna strona: www.downhillcup.eu
Oficjalny profil na Facebook`u www.facebook.com/downhillcontest
Organizator: SPORTAINMENT www.sportainment.pl
Ramowy Program Zawodów
27.08.2016 r. (sobota)
7:45 - odprawa służb zabezpieczających
08:00 – 12:00 - przyjmowanie zgłoszeń, wydawanie numerów startowych
08:00 – 09:00 - piesza inspekcja trasy przez zawodników
09:00 – 15:00- obowiązkowy trening dla wszystkich kategorii
15:00 - odprawa techniczna, spotkanie managerów teamów
15:00 – 17:00 – Trening non-stop dla kategorii Elite Men, Elite Women, Junior Men, Junior Women, Masters Men, Masters Women.
17:00 - MONSTER BEST WHIP CONTEST
19.00 - wywieszenie list startowych w biurze zawodów
28.08.2016 r. (niedziela)
7:30 - odprawa służb zabezpieczających
8:30 -10:00 - trening dla wszystkich kategorii
10:00 -11:00 - trening tylko dla kategorii Elita Men, Elite Women, Junior Men, Junior Women, Masters Men, Masters Women.
11:30 - 14.00 - eliminacje,
15:00 - finały
10 minut po zakończeniu finału - dekoracja zwycięzców
RED.
/materiał sponsorowany/