Wisła: burmistrz o apartamentowcach
O sprawie pisaliśmy wczoraj - Wisła: na Bukowej kolejne apartamentowce?
Sprawa nie jest włodarzowi gminy obojętna. - Pojawiło się wiele niesprawiedliwych komentarzy, a niektóre z nich szczególnie mnie zabolały, jako osoby, która poświęca bezgranicznie swój czas prywatny i rodzinny miastu i wcale nie mam o to pretensji, czy żalu. Chodzi mi o sugestie mieszkańców górnych partii dolin, które mówiły o braniu przez kogokolwiek z nas w urzędzie, a także mnie, łapówek, aby takie inwestycje mogły powstać - mówił Tomasz Bujok.
W trakcie blisko 45-minutowego wystąpienia opowiadał o planach zagospodarowania przestrzennego, które dotyczyły ul. Bukowej. Już w 1984 roku pojawiły się pierwsze regulacje. - Już w tym czasie na obszarze ul. Bukowej były zapisy: "tereny usług turystycznych i usług zdrowia". Czyli już wtedy były planowane na tym obszarze budowy domów wczasowych, pensjonatów, ośrodków zdrowia, ośrodków takich, jak np. Jubilat. Nie bez przyczyny stoi budynek Drzymałówki. Te obszary były pod taką zabudowę przewidziane - zaznaczał burmistrz Wisły.
Co jednak warte wyszczególnienia, obowiązujący plan został przyjęty przez Radę Miasta Wisła na wiosnę 2014 roku, zanim urząd objął obecny burmistrz. - My procedowaliśmy decyzje środowiskowe, mając pozytywne opinie wszystkich jednostek, które te opinie musiały uzgodnić. Starostwo Powiatowe wydało decyzję wtedy, gdyż nie miało możliwości odmówić i teraz też nie będzie mogło tego zrobić. Ten szum jest dla mnie zrozumiały, pojawił się przy pokazaniu planu realizacji drugiego etapu, bo przy pierwszym go nie było - mówił włodarz grodu pod Baranią Górą.
Jak zadeklarował Tomasz Bujok, w poniedziałek po raz kolejny spotka się z deweloperem. Jest także do dyspozycji mieszkańców. - Jeśli będzie taka konieczność i potrzeba, to jestem w stanie zorganizować z nimi spotkanie - zapewniał.
Podczas sesji głos zabrał również Tadeusz Papierzyński, kierownik Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Wiśle. Odniósł się do zarzutów mieszkańców, jakoby miasto usuwało na Facebooku nieprzychylne komentarze. - Jako administrator Miasta Wisła na Facebooku mogę powiedzieć, że nie usuwamy żadnych wpisów. Wszystkie z nich wymagają naszego zatwierdzenia i gdy dostajemy wpis, to musimy go zatwierdzić. Nie siedzimy na Facebooku 24 godziny na dobę i w miarę możliwości je akceptujemy.
W poniedziałek (2.03) ma odbyć się konferencja prasowa w Urzędzie Miasta w Wiśle, która poświęcona będzie tematowi apartamentów na ul. Bukowej.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.