Za długo za tico?
O sprawie pisaliśmy w materiale – Nocny pościg za tico. Do zdarzenia doszło 3 marca. Policjanci skoczowskiego komisariatu próbowali zatrzymać do kontroli samochód marki Daewoo Tico. Kierowca jednak się nie zatrzymał. Policja ruszyła w pościg, który zakończył się dopiero w Goleszowie. Po drodze do skoczowskich stróżów prawa dołączyły radiowozy z ościennych jednostek.
Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Cieszynie, Sąd Rejonowy w Cieszynie, tymczasowo aresztował 19 latka podejrzanego o to, że 4 bm. dokonał czynnej napaści na interweniujących policjantów oraz kierował samochodem osobowym będąc w stanie nietrzeźwym w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Internauci pytają jednak, dlaczego tak długo trwał pościg?
Z naczelnikiem Wydziału Prewencji cieszyńskiej Komendy Powiatowej Policji, podinspektorem Markiem Nowokiem rozmawia Jan Bacza.
Czy taki pościg należy zaliczyć do udanych?
Patrząc na to z perspektywy takiej, że kierujący nic nikomu nie zrobił i został zatrzymany– to tak, należy ten pościg zaliczyć do udanych. Natomiast trzeba zrozumieć też to, że policjanci jechali za kierującym od Skoczowa i wiem, że to nie jest wiarygodne w przypadku tico, ale prędkość pościgu przekraczała sto kilometrów na godzinę. Trzeba to wziąć pod uwagę. Gdyby policjanci radiowozem próbowali w niego uderzyć to mogłoby się to skończyć tragicznie dla pasażerów tico. Wówczas byłoby wiele komentarzy, dlaczego go policja ścigała. Łatwo się komentuje sprawę po wszystkim, a czym innym jest jazda w nocy po wąskich ulicach z dużą szybkością za kierowcą.
Co wówczas mogą zrobić policjanci ?
Pozostaje im zrównanie się z ściganym pojazdem i próbę zajechania mu drogi.
W końcu do tego doszło...
Trudno jednak ocenić ten moment, aby taki manewr wykonać. Na początku pościgu zawsze się zakłada, że kierujący zmądrzeje i zjedzie na pobocze, stwierdzając, że nie ma szans na ucieczkę. Kontakt obu samochodów wiąże się z ryzykiem i dla uciekającego, ale i dla policjantów. Nigdy nie wiadomo jak kierowca zareaguje. W tym przypadku dobrze, że to była noc i nie było innych użytkowników drogi. Gdyby jednak było większe zagrożenie, policjanci wcześniej na pewno podjęliby decyzję o zajechaniu mu drogi. Jechali jednak z nadzieją, że kierowca sam się zatrzyma, często do takich sytuacji dochodzi, po kilu kilometrach ucieczki, kierowca się poddaje. W tym wypadku pan był bardzo zdeterminowany. Do tego stopnia, że swoim autem próbował staranować Fiata Ducato. Kilka lat temu policja, w jednym ze śląskich miast, prowadziła pościg za samochodem, który wpadł do rowu, zginęły wówczas cztery osoby. Padało wówczas wiele pytań – po co policja ścigała ten samochód. Zawsze należy wyważyć plusy i minusy decyzji, kiedy podejmuje się próbę agresywniejszego zadziałania.
Blokady jezdni to jednak nie wymysł hollywoodzkich wytwórni.
Ale oglądając nawet amerykańskie pościgi, widzimy jak długo one czasami się toczą, ale też i to, co się dzieje w momencie, kiedy radiowozy zajeżdżają drogę. Jeśli jest ona pusta, ścigany samochód się zatrzymuje, ale może koziołkować. To, co wcześniej powiedziałem, zdarzają się podczas pościgów wypadki śmiertelne. Być może w Ameryce są przyzwyczajeni do tego – uciekałeś, twoja wina. Jednak gdyby u nas się to zdarzyło, gdyby zginął kierowca i pasażerka, komentarze kierowane w stronę policji byłyby bardzo negatywne.
Na Śląsku Cieszyńskim często dochodzi do takich pościgów?
To jest rzadkość. Końcówką ubiegłego roku kierowca uciekał z Cieszyna ze skradzionymi przęsłami z płotów. Dopiero na drodze ekspresowej został zatrzymany przez policjantów ze Skoczowa, wówczas uszkodzili radiowóz. Podobnie było w Wiśle, podczas zatrzymania jednego z kierowców uszkodzono policyjny samochód.
Tym razem też uszkodzono radiowóz.
To jest nieuniknione, dobrze, że to tylko straty w pojazdach. Dobrze, że tak się stało, nikt podczas pościgu nie został ranny. Poszkodowany policjant doznał urazu już podczas interwencji po zakończonym pościgu.
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.