Wakacje w Krainie Kangurów
Pierwsze co rzuca się w oczy po przyjeździe do Krainy Kangurów to odległości. Praktycznie wszędzie jest daleko. Miejscowi liczą tutaj drogę nie w kilometrach, a w godzinach. Najprościej wynająć samochód i nim przejechać tą największą wyspę świata będącą jednocześnie kontynentem i państwem.
Droga sama w sobie może stać się podróżą pełną przygód. Australia, jeden z najbezpieczniejszych krajów świata, jest miejscem przyjaznym młodym podróżnikom czy rodzicom podróżującym z dziećmi. To także znakomity cel dla miłośników świata przyrody i osób, które poszukują zadziwiających miejsc i rzeczy.
Najbardziej znani mieszkańcy lasów eukaliptusowych, czyli torbacze koala większość życia spędzają na drzewie. |
Przemierzając Czerwony Ląd pokonamy sawanny, lasy równikowe i eukaliptusowe oraz pustynie. Zobaczymy miasteczko pod ziemią o nazwie Coober Pedy, pastelowo-różowe jezioro Hillier, wydmy na pustyni czy las tropikalny rosnący na piasku, na wyspie Fraser.
Wyruszając z północy mijamy największą rafę koralową na świecie rozciągającą się na odcinku ok. 2 tys. km wzdłuż wybrzeża Queensland. Ten wielki żywy organizm widoczny z kosmosu trzeba zobaczyć na własne oczy. To okazja do nurkowania, żeglowania, pływania i leniuchowania na plaży oraz do delektowania się bajkowymi wyspami koralowymi, które mienią się w kolorach tęczy.
Uluru nazywana też Ayers Rock budzi szacunek, a czasami strach. Miejscowi często nazywają skałę "czerwonym sercem Australii"
|
Kolejny punkt obowiązkowy naszej wycieczki to outback. Zajmuje kilka tysięcy kilometrów, a jego tereny nie są gościnne dla człowieka. W środkowej części tego regionu letnie temperatury sięgają 50 stopni C. Znanymi miastami rejonu są Alice Springs, Cooper Pedy i Darwin. Udajmy się do pierwszego z nich, i tym samym powędrujmy do tzw. Red Centre. Po zaopatrzeniu się w zapas wody, jedzenia i paliwa należy przebyć drogę o długości ok. 350 km. Dookoła nas czerwona ziemia, błękitne niebo, złociste promienie słońca. Tutaj znajduje się miejsce, którego pominięcie byłoby wielkim grzechem. Mowa o Uluru, znanym także jako Ayers Rock.
Trzeba stanąć na wprost tej świętej dla aborygenów skały, stojącej tu od stu milionów lat, aby pojąć jego piękno i wielkość oraz poczuć do niego wielki szacunek. Czerwone serce Australii, bo tak często nazywają miejscowi Uluru, najlepiej podziwiać o poranku lub wieczorem, kiedy można być świadkiem jednego z magicznych i wyreżyserowanych przez naturę spektakli. Pod wpływem promieni słonecznych Ayers Rock zmienia swoją barwę. Najpierw jest czerwony, po chwili pomarańczowy, aby przejść w różowy i zakończyć widowisko kolorem szarym. Tego na pewno nikt nie zapomni.
Australia to przede wszystkim zapierające dech
|
Outback trzyma nas jeszcze przy sobie. Wśród jego osobliwych miejsc należy nanieść na mapę podróży także Kings Canyon, parki narodowe: Kakadu, Litchfield i Nitmiluk /Katherine Gorge oraz Kimberley. Jedną z najważniejszych atrakcji w Australii jest wymieniony park Kakadu. Po pierwsze trzeba tam pojechać, aby zobaczyć w naturalnym środowisku krokodyle wijące się w wodzie i czyhające na swoją ofiarę. To przeżycie, którego na pewno nikt nie zapomni do końca życia.
Po drugie to miejsce, w którym można zapoznać się z historią aborygenów, dosłownie wymalowaną na płytach skalnych. Po trzecie to wodospady na czele z Twin Falls, las deszczowy i czarne papugi z czerwonymi ogonami. W Kimberley oprócz malowniczych wąwozów nasz wzrok utkwi na dłuższą chwilę na słynnych Bungle w parku narodowym Purnululu. Jest to niesamowity i osobliwy łańcuch skał w kształcie wypukłych stożków w pomarańczowo-czarne pasy. Potrzeba orzeźwienia i relaksu niech zawiedzie nas na piękne plaże Cable Beach położone nad Oceanem Indyjskim.
Wielka Rafa Koralowa położona u wybrzeży Austalii jest największą na Ziemi strukturą tego typu. Widać ją nawet z kosmosu |
Po zakończeniu odkrywania najsławniejszych miejsc outbacku smakosze win powinni udać się na południe do Doliny Barossa, niedaleko uroczego miasta Adelajde. Stamtąd koniecznie trzeba pojechać do jednego z symboli Australii, mianowicie do Sydney. Tutaj nie można ominąć wspaniałego budynku Opera House.
Odwiedzając Australię nie można nie
|
Świetnym punktem obserwacyjnym na miasto jest przystań Circular Quay, z której rozciąga się przepiękny widok na zatoczkę, operę i most Harbour Bridge. Zarówno rodziny z dziećmi, jak i osoby, które lubią odwiedzać światowe ogrody zoologiczne powinny pomyśleć o wycieczce do wspaniałego Targona Zoo. Udając się w dalszą podróż warto poznać miasto uznane za jedno z najlepszych do życia na świecie – Melbourne. Metropolia doskonale łączy nowoczesność z przeszłością, a do tego słynie z wielu uroczych parków. Na miejscu choć na chwilę wypada udać się do największego muzeum na półkuli południowej i tam lepiej poznać historię Australii. Na południe od miasta znajduje się słynna trasa Great Ocean Road. Miejsce niezwykle różnorodne, z przepiękną scenerią. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: są plaże dla surferów, punkty do obserwacji wielorybów, zabytkowe porty oraz pasma górskie i lasy deszczowe, a także sławne Skały Dwunastu Apostołów.
Pobyt na Czerwonym Lądzie najlepiej zakończyć podróżą na Tasmanię. Kojarzona na całym świecie z dawnymi więzieniami i diabłem tasmańskim - jest maleńkim rajem na ziemi. To miejsce przede wszystkim dla tych, którzy chcą podziwiać dziewiczą przyrodę. Warto pomyśleć nad pokonaniem tzw. Overland Tracks, jednej z najpiękniejszych tras trekkingowych na świecie. Czekają tam na nas wspaniałe krajobrazy, dzika przyroda, bajeczne łąki alpejskie, malownicze doliny, starożytny las deszczowy i zapierające dech w piersiach wodospady, których widok pozostanie z nami do końca życia.
Dowiedz się więcej zadzwoń lub odwiedź:
Biuro Podróży Family TOUR Rynek 7, Skoczów tel. 33 853 0733 mobile: 535 100 544 |
|
Możesz także dołączyć na Facebooku do Patrycji Katarzyny Rusin specjalistki z biura podróży, która zwiedziła już niejedno miejsce i chętnie opowie o tym, co warto zobaczyć. |
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.