"W święty Szczepan każdy je pan"
Chociaż zwykle wydawać się może, że pieniądze są potrzebne przed świętami, jeszcze wiek temu było nieco inaczej. Koniec roku to swojego rodzaju koniec służby, pracownicy otrzymywali więc zapłatę za cały przepracowany rok. Stąd też wzięło się powiedzenie „W święty Szczepan każdy je pan”, które odnosiło do chwilowej majętności służby. W ten dzień święcono również owies, którym były później karmione. zwierzęta.
Był to również dzień spotkań i wspólnych zabaw. Organizowano jasełka, po domach chodzili również kolędnicy - W Świętego Szczepana na Śląsku Cieszyńskim grupy kolędnicze chodziły z połaźniczką, czyli choineczką lub gałęzią przyozdobioną papierowymi kwiatuszkami. Malutką połaźniczkę przyniesioną przez kolędników najczęściej wtykało się gdzieś za odrzwia, żeby domostwo było zabezpieczone – wyjaśnia dr hab. Grzegorz Studnicki prof. UŚ. Etnolog. Starsza młodzież z kolei wieczorem organizowała „szczepońskie zabawy”.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.