W Pradze bez bramek
- Wynik odpowiada temu, co działo się na murawie – stwierdził słowacki szkoleniowiec po meczu. – Spodziewaliśmy się większego nacisku ze strony gospodarzy, głównie w pierwszych minutach, ale myślę, że byliśmy dobrze przygotowani. Owszem, chcieliśmy kompletu punktów, ale i jeden jest dobry – dodał Jarabek.
W meczu niewiele się działo, a pierwsze dogodne sytuacje widzieliśmy dopiero w drugiej części spotkania. Kluczową interwencją popisał się golkiper gości – Bolek – który zdołał obronić strzał Schumachera. Spośród karwińskich piłkarzy okazję do zdobycia gola miał Sindelar. 29-letni obrońca groźnie główkował, ale Le Giang (przyp. red. były bramkarz MFK) wybił futbolówkę na rzut rożny. Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów – 0:0.
Karwina w trzech ostatnich meczach sięgnęła po siedem punktów. Kolejna okazja nadarzy się w najbliższą niedzielę (8.03) – piłkarze MFK będą gościć zespół zamykający ligową stawkę, Pribram. Początek spotkania o godz. 14:30.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.