W Niedzielę Palmową ks. Wencepel z Ustronia jechał na osiołku
14.04.2003 0:00
Żeby wziąć udział w tej krótkiej, ale niezwykłej procesji w Niedzielę Palmową, ludzie przyjeżdżają do Ustronia Polany nawet z bardzo odległych miejsc. Wiernych z palmami prowadzi bowiem ks. Alojzy Wencepel, jadąc na osiołku Pedro.
Proboszcz parafii Dobrego Pasterza to niezwykła postać. Prowadzi przy kościele ośrodek dla kilkudziesięciu bezdomnych, klub AA i biuro pośrednictwa pracy. Teraz organizuje domy dla bezdomnych matek z dziećmi.
Osiołek Pedro trafił do niego przed trzema laty. Ksiądz postanowił wykorzystać go do odegrania sceny wjazdu Jezusa do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Wczoraj Pedro zagrał po raz trzeci, ale nigdy nie miał jeszcze tak pięknej pogody. - Najpierw lał deszcz, rok temu sypał śnieg. Nie wiem, jak się dziś zachowa - śmiał się ks. Wencepel, przypominając, że przed rokiem Pedro stanął trzy metry przed wejściem do kościoła i ani drgnął.
Wczoraj rano osiołka pięknie wyczyścili bezdomni mieszkający u księdza. Przyozdobili go pomponami i czerwoną derką. Ks. Wencepel po poświęceniu palm zachęcił go kostką cukru, wszedł na jego grzbiet i poprowadził procesję dookoła kościoła. Pedro widocznie lubi słońce, bo szedł posłusznie, jak nigdy.
FOTO/GAZETA.PL
Proboszcz parafii Dobrego Pasterza to niezwykła postać. Prowadzi przy kościele ośrodek dla kilkudziesięciu bezdomnych, klub AA i biuro pośrednictwa pracy. Teraz organizuje domy dla bezdomnych matek z dziećmi.
Osiołek Pedro trafił do niego przed trzema laty. Ksiądz postanowił wykorzystać go do odegrania sceny wjazdu Jezusa do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Wczoraj Pedro zagrał po raz trzeci, ale nigdy nie miał jeszcze tak pięknej pogody. - Najpierw lał deszcz, rok temu sypał śnieg. Nie wiem, jak się dziś zachowa - śmiał się ks. Wencepel, przypominając, że przed rokiem Pedro stanął trzy metry przed wejściem do kościoła i ani drgnął.
Wczoraj rano osiołka pięknie wyczyścili bezdomni mieszkający u księdza. Przyozdobili go pomponami i czerwoną derką. Ks. Wencepel po poświęceniu palm zachęcił go kostką cukru, wszedł na jego grzbiet i poprowadził procesję dookoła kościoła. Pedro widocznie lubi słońce, bo szedł posłusznie, jak nigdy.
FOTO/GAZETA.PL
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: