Uzdrowisko Ustroń przyjmie kolejnych uchodźców
Prezes uzdrowiska podkreślił, że każda osoba, która przyjechała, miała wykonany test na obecność koronawirusa. – Musimy pamiętać, że na miejscu mamy pacjentów, który przebywają w uzdrowisku. Kwestia bezpieczeństwa jest zatem dla nas ogromnie ważna. – podkreślił Wojciech Budzowski.
Obecnie w budynkach uzdrowiska trwa wyposażanie pomieszczeń, które będą pełnić funkcje świetlicowo – dydaktyczne. Końcem tego tygodnia uruchomimy zostanie kompleks kilku salek do wypoczynku i nauki. Dzieci będą tam mogły zagrać w ping-ponga lub "piłkarzyki", pouczyć się, poczytać.
W planach jest, aby docelowo pomieszczenia służyły jako klasy. Kwestią ustalenia jest, czy obowiązek szkolny będą realizowały gminne placówki oświatowe, czy lekcje dla dzieci i młodzieży będą prowadzone w uzdrowisku.
Każdy uchodźca z Ukrainy, który przyjechał do Uzdrowiska Ustroń, został przebadany przez pediatrę. Tak będzie również tymi osobami, które mają dojechać w ciągu najbliższych dni. Wojciech Budzowski podkreślił, że stan fizyczny gości jest dobry. Widać, że aklimatyzują się w nowym miejscu. Prezes zaznaczył jednak, że stan psychiczny niektórych dzieci jest średni. Niewykluczone, że będą potrzebować pomocy psychologicznej. - Właśnie przyjechała do nas młoda mama z bobasem. 45 godzin w drodze. To są bardzo przykre obrazy. Są już jednak bezpieczni u nas. Muszą dojść do siebie.” – powiedział Wojciech Budzowski.
Prezes poinformował również, że obecnie są w pełni zabezpieczeni, jeżeli chodzi o odzież, żywność i środki higieny. Przyznał, że pomoc płynie z wielu stron, podkreślając także duże zaangażowanie samorządu Ustronia.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
