Tylko częściowe oględziny
- W ograniczonym zakresie zostały przeprowadzone oględziny miejsca, które pozostało po katastrofie. Wykonane one były tylko w miejscach uznanych za bezpieczne. Nadal oczekujemy na możliwość przeprowadzenia pełnych oględzin – powiedział Paweł Nikiel, rzecznik bielskiej prokuratury okręgowej, która bada sprawę katastrofy.
Aby śledczy mogli dokończyć dzieło, muszą się zakończyć prace przy wzmacnianiu konstrukcji dwóch uszkodzonych kamienic, stojących po bokach zniszczonego budynku. Według Nikla, firma, która się tym zajmuje ma zakończyć prace jeszcze w styczniu. Wszystko będzie jednak zależało od pogody.
Częściowe oględziny nie przybliżyły śledczych do odpowiedzi na pytanie, jak doszło do katastrofy. „Tych odpowiedzi nie otrzymamy, dopóki nie nadejdzie opinia biegłego” – wyjaśnił.
29 grudnia, prawdopodobnie wskutek wybuchu gazu, zniszczeniu uległa kamienica i uszkodzone został dwie kolejne, które z nią sąsiadowały. Pod gruzami zginęły dwie osoby. Bielska prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem art. 163 par. 1 i 3 Kodeksu Karnego. Mowa w nim jest o sprowadzeniu zagrożenia życia lub zdrowia wielu poprzez spowodowanie pożaru lub eksplozji materiałów łatwopalnych. Zagrożone to jest karą od roku do 10 lat więzienia.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.