Tydzień według Grzesiczaka (2)
Poniedziałek, 28 października
Pierwsze komentarze po czeskich wyborach do sejmu. Rządzący dotychczas i skorumpowany ODS jak SLD po aferze Rywina. Słaby wynik uwielbianego przez większość polskich elit Karla Schwarzenberga, któremu nie pomogło nawet odwoływanie się w swoich wyborczych reklamówkach do Jamesa Bonda.
Wkrótce dowiemy się też, jak bardzo w sobotę przegrali polscy producenci żywności. 47 posłów w 200 osobowym parlamencie wprowadzonych za pieniądze człowieka, który jest potentatem na czeskim rynku spożywczym, to nie jest najlepsza wiadomość dla polskich wytwórców, którzy i tak już co krok napotykają trudności na czeskim rynku.
Kolejny raz okazało się, że polski obraz Czech ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co polskie placki po węgiersku z węgierską kuchnią.
Wtorek, 29 października
W „Poszukiwaniu posła Czesława Gluzy”, czyli cieszyńska odpowiedź na „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi” Juliusza Verne'a. Ostatni odcinek tego serialu z pogranicza thrillera i powieści łotrzykowskiej za nami.
Dla tych, którzy przegapili: najpierw był zwycięski desant w Normandii, potem starosta cieszyński Mirosław Kożdoń wycofuje się na z góry upatrzone pozycje na zachodzie, następnie główny bohater opuszcza swoją matkę ziemię w stylu „nie chcę, ale muszę”, a na końcu obserwujemy polityczne seppuku.
AAAAAA! Dla zainteresowanych filmowców treatment chętnie napiszę.
Środa, 30 października
Tekst ukazał się już jakiś czas temu, ale z wypiekami na twarzy przeczytałem go dopiero teraz.
„Mieszkam w Cieszynie od ładnych kilku lat i od początku odczuwałem dziwny, nieokreślony niedosyt. Niby miasto wypiękniało, nie szpecą go już przecież stare dworki szlacheckie zastąpione przez innowacyjną architekturę hipermarketową. Cieszyniacy trzymają też rękę na pulsie polskiego życia kulturalnego – w tym roku zaśpiewał dla nich Andrzej „Piasek” Piaseczny, a więc jak trochę poczekają, to może już w przyszłej dekadzie odwiedzą ich wykonawcy z tegorocznych list przebojów. Pomimo tego ciągle czegoś brakuje. Ale czego?”. Odpowiedź na blogu Darka Jedzoka.
Czwartek, 31 października
Burmistrz Strumienia Anna Grygierek konsekwentnie buduje swoją markę jednego z najbardziej rozpoznawalnych samorządowców województwa śląskiego. Laureatka tytułu Samorządowca Roku 2009 i 2010 oraz Samorządowiec Ziem Górskich 2011 tym razem walczy o tytuł Kobiety Sukcesu w konkursie TVS-u. Kto puściłby panią burmistrz na Wiejską, ręka w górę.
Piątek, 1 listopada
Poseł Przemysław Wipler zrezygnował z funkcji szefa Stowarzyszenia Republikanie po tym jak kilka dni wcześniej pod wpływem alkoholu wdał się w bójkę z warszawskimi policjantami.
I tak na naszych oczach dosyć szybko widzimy spektakularny upadek politycznej gwiazdy, która jeszcze kilkanaście dni temu podczas spotkania w cieszyńskiej Książnicy mówiła: „Uważam, że prawdziwą alternatywę jesteśmy w stanie zbudować my z Pawłem Kowalem i Jarosławem Gowinem. Idzie o formację wierną wartościom konserwatywnym, która będzie prowadzić rozsądną politykę w kwestii rodziny, a jednocześnie w sprawach pracy i przedsiębiorczości, dzięki czemu Polska szybko wyjdzie z kryzysu. Formację, która będzie obniżała podatki, czego absolutnie nie zrobił Donald Tusk. Program gospodarczy PO i PiS – przy gigantycznych innych różnicach – w ostatnim czasie się mocno zbliżył, dlatego chcemy zaproponować alternatywę”.
Choć wierności konserwatywnym wartościom posłowi Wiplerowi odmówić nie sposób. Publicznie tłumaczył, że doprowadził się do 1,4 promila z powodu informacji o ciąży żony.
Łukasz Grzesiczak
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.