Tomasz Bujok: Liczę na to, że nie będzie żadnych problemów
Burmistrz Wisły odniósł się najpierw do zmian w komunikacji autobusowej, które będą obowiązywać przez weekend (pisaliśmy - Wisła: Dodatkowe autobusy na skoki). - Jak co roku z pl. Hoffa będzie się można dostać pod skocznię, aby niekoniecznie pchać się tam samochodem. To potem ułatwi szybsze wydostanie się z obiektu, dlatego do takiej formy komunikacji bardzo serdecznie wszystkich kibiców zachęcam. Jesteśmy prawie gotowi, oby nam aura nie spłata żadnych figli i aby nie wiały niepomyślne wiatry, bo to jest największe zagrożenie związane z przeprowadzaniem zawodów - mówił Tomasz Bujok.
Podczas ubiegłorocznych zawodów wielu skoczków zaliczało upadki po lądowaniu. Czy mogło to wynikać z niskiej jakości śniegu na zeskoku? - Mam co do tego wielkie wątpliwości. Rozmawiając ze skoczkami i patrząc, jak zachowują się zawodnicy - a pierwsza dwudziestka Pucharu Świata nie miała żadnych problemów - takie upadki się zdarzają na wszystkich skoczniach i podczas każdych zawodów - twierdzi włodarz miasta.
Czy zatem wysokie temperatury na zewnątrz stanowią zagrożenie dla przeprowadzenia zawodów? - Oczywiście jest to kłopot, ponieważ dużo lepiej by było przygotować obiekt dwa tygodnie wcześniej, kadra mogłaby wtedy poskakać i potrenować na nim. Mamy jednak takie warunki a nie inne. Jestem jednak pewien że obiekt będzie przygotowany. Odbierają go delegaci FIS, więc nie przypuszczam, aby pozwolili na jakiekolwiek niedociągnięcia, które zagrażałyby skoczkom. W tym roku dużo wcześniej rozpoczęliśmy rozprowadzać śnieg, bo w ubiegłym prace rozpoczęły się w nocy z wtorku na środę przed zawodami, a w tym już w poniedziałek. Liczę na to, że nie będzie żadnych problemów - zaznacza Bujok.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.