Tabliczka-widmo. Sąd oddala pozew wobec aktywisty LGBT
Cieszyński sąd stwierdził, że tabliczka najprawdopodobniej nigdy nie zawisła w tym miejscu. - Żaden ze świadków oraz zawiadamiających takiej tabliczki nie widział na miejscu, a jedynie na stronie internetowej portalu Facebook. (...) Obwiniony wyjaśnił, że w niektórych przypadkach publikował post na podstawie wykonania grafiki na komputerze bez nawet fizycznego odwiedzenia danej miejscowości i nie potwierdził, aby w ogóle był na przełęczy Kubalonka - czytamy w postanowieniu Prezesa Sądu Rejonowego w Cieszynie, które Staszewski opublikował w mediach społecznościowych.
Cieszyński wymiar sprawiedliwości dodaje, że nawet fizyczne umieszczenie tabliczki nie byłoby sprzeczne z prawem. - Nie mogłaby ona powodować zakłóceń w ruchu drogowym. (...) W istocie byłaby ona jedynie sposobem polemiki z podjętą uchwałą organów samorządu, a nie znakiem wpływającym na zachowania użytkowników drogi - podkreśla sąd.
Dzisiaj prezes Sądu Rejonowego w Cieszynie postanowił odmówić wszczęcia postępowania przeciwko mnie!! Chodzi o stawianie znaku. To moja szósta wygrana z systemem! Donos na mnie złożyli wójt Istebnej, @AC_Sobol oraz @OrdoIuris. Sporządzono ekspertyzę kryminalistyczną która... pic.twitter.com/AQSTD0Uu3R
— Bart Staszewski ?️??? (@BartStaszewski) August 12, 2021
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.