Szejowie wracają na oesy. Ruszają Mistrzostwa Polski
To będzie już ósmy start ustrońskich braci w tym rajdzie. Mają z nim dobre wspomnienia - na świdnickich trasach tryumfowali trzykrotnie, ostatni raz przed dwoma laty w klasie Open 4WD. W sobotę i niedzielę kierowcy będą mieli do przejechania 10 odcinków specjalnych o łącznej długości blisko 120 kilometrów, a na starcie zameldują się 82 załogi.
- Przed startem sezonu czuję przede wszystkim radość, bo to już kolejny rok, w którym mamy ten ogromny przywilej, by realizować swoją pasję i sportowe ambicje na odcinkach specjalnych - mówi Jarosław Szeja. - Oczywiście jest też ekscytacja, bo stawka zawodników w najszybszych rajdówkach jest wyrównana, więc trudno przewidzieć, jak potoczy się rywalizacja. Rajd Świdnicki-Krause jest dobrze znany praktycznie wszystkim zawodnikom i nikt nie wyobraża sobie kalendarza bez wizyty w Górach Sowich. My co prawda nie ścigaliśmy się tu jeszcze samochodem R5, ale myślę, że to nie wpłynie na nasze tempo. W poprzednich sezonach wiele rajdów zaliczaliśmy po raz pierwszy w „R-piątce”, więc potrafimy się do tego przygotować - dodaje.
KR/na podst. mat. pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.