Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Szczęśliwa siódemka

W sportowych kręgach słyszy się często opinię, iż najgorszym co może spotkać, jest zajęcie ostatniego lub czwartego miejsca w zawodach. Inne miejsca nie mają takiego stygmatu, a z pewnością nie ma go miejsce siódme.

Po rozegranych w miniony weekend w Żorach, zawodach 1/4 finału o Puchar Związku Piłki Ręcznej w Polsce, właśnie 7-me miejsce w Polsce wywalczyli Mistrzowie Śląska - MKS Ustroń. Sukcesem było już wejście do 1/8 Pucharu, a niespodziewanym osiągnięciem, wygrana tamtej fazy. W Żorach, na pięknej hali oprócz Ustronia, zameldowały się drużyny Anilany Łódź, Kusego Kraków i Sparty Oborniki Wlkp. W pierwszym, piątkowym meczu Kusy pokonał Spartę. Dla Ustronia zaczęło się od przegranej z Anilaną, ale to nie zespół z Łodzi był nie do pokonania. Najtrudniejszym przeciwnikiem MKS-u Ustroń był... MKS Ustroń. W tym pierwszym meczu, dało się zauważyć niepokojące tego zjawiska symptomy. Filary zespołu, doskonale wyszkoleni i świetnie przygotowani kondycyjnie zawodnicy, po wyjściu na parkiet zgubili pamięć swych możliwości. Mało agresywna gra w ataku, zbyt długie rozgrywanie pozycji, często skutkowało sygnalizacją przez sędziów gry pasywnej, to z kolei zmuszało zespół gospodarzy do mało precyzyjnych, a co za tym idzie nieskutecznych wykończeń. W meczu z Kusym było jeszcze gorzej.  Dopiero niedzielne spotkanie ze Spartą Oborniki Wlkp. pokazało prawdziwą klasę Ustronia. Wygrana pierwsza połowa, zmusiła walczącą o awans Spartę do maksymalnego wysiłku. Losy spotkania ważyły się do ostatnich sekund i tylko odrobiny szczęścia zabrakło gospodarzom, do jego wygrania.

Cieszymy się bardzo z siódmego miejsca w Polsce i równocześnie czujemy niedosyt. - mówią trenerzy Bejnar i Kaczmarek - W Żorach była duża szansa na wejście do Final 4. Nie udało się, ale trzeba przyznać, że stawka turnieju to poziom, na jakim jeszcze nigdy nie graliśmy.  Mamy kolejną lekcję za sobą, wiemy nad czym musimy pracować i to stanowi dla nas kierunek dalszego szkolenia. Zaszliśmy bardzo wysoko, zdobywając bezcenne doświadczenie. To co nie udało się teraz, mamy szansę osiągnąć w następnych sezonach.

Na koniec zawodów wielką owację siódmej drużynie w Polsce, zgotowała spora grupa jej kibiców. Fakt obecności na wszystkich meczach tak dużej liczby dopingujących jest godny podziwu, zważywszy na trudności związane z dojazdem do Żor. Niedosyt może i był, ale nie warto go celebrować, bo to największy jak dotąd sukces Ustronia w sportach drużynowych. Nie możemy zapominać, że to jeszcze młodzi chłopcy i mimo umiejętności i dokonań, mimo wszechobecnej globalizacji, noszą jeszcze w sobie ślady syndromu prowincji. Także problemy z halą i możliwości finansowe klubu nie pomagają w ich rozwoju. Dlatego tym bardziej trzeba podkreślić, kreatywność i zaradność ekipy, w organizacji tego turnieju. Należy też pogratulować trenerkom i trenerom MKS Ustroń, przeprowadzenia sporej grupy ustrońskich dzieci i młodzieży przez zakończony sezon z tak wielkim dorobkiem dużych oraz mniejszych sukcesów.

 

Krystian Medwid

źródło: ox.pl
dodał: ES

Komentarze

4
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2019-06-06 18:53:42
amlim: Brawo dla Trenera i Chłopaków.Jesteśmy z Was bardzo dumni.Naprawdę wielki Sukces. Czekamy na więcej.
2019-06-07 11:39:47
wyśmienity cwaniaczek: ALE ZAŚ NIE PRZESADZEJ TO TYLKO SZCZYPIORNIAK ..............sport dla tych którzy nie załapali się do fusbalu,,siaty i kosza......
2019-06-09 21:30:36
krystekM: Właściwie nie powinienem reagować na tego typu infantylne prowokacje. Nie mam zamiaru dowartościować polemiką, zakompleksionego biedaczka. Do tego typu zawistnych pieniaczy, argumentacja faktów i tak nie trafi, bo to medyczny przypadek. Mobilizuje mnie jednakże świadomość, iż brak reakcji może czytenikom zasugerować jakoby ten złośliwy bełkot, miał odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Piłkarze ręczni to elita w sportach drużynowych. Tacy współcześni gladiatorzy, a ich rywalizacja to najbardziej emocjonujące widowiska zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i tych na szczycie. Dla zobrazowania tego twierdzenia posłużę się cytatami profesjonalnych dziennikarzy mediów ogólnopolskich: "Wymęczone zwycięstwo to jedyna dobra wiadomość z wczorajszego meczu, bo na to żenujące widowisko w wykonaniu naszej reprezentacji, nie dało się patrzeć..." " Z boiska wiało nudą, największe ożywienie na widowni wywołało wbiegnięcie na boisko skąpo ubranej modelki... " Och przepraszam, to o piłce nożnej... Mecz z Macedonią wg PR Trójka i Finał Ligi Mistrzów w Anglii za Przeglądem Sportowym... O ręcznej będzie teraz: Super Express "Po gigantycznym sukcesie, jakim było pokonanie PSG, PGE Vive Kielce stanęło do walki w półfinale tegorocznej Ligi Mistrzów szczypiornistów. Niestety, mimo godzinnej walki, mistrzowie Polski nie byli w stanie pokonać Telekom Veszprem. Kilka słabszych chwil zaprzepaściło wielkie marzenia..." Sportowe Fakty: "Liga Mistrzów: PGE VIVE Kielce - FC Barca Lassa. Bez triumfu, bez wstydu PGE VIVE Kielce goniło, goniło i nie dojechało. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w meczu o trzecie miejsce turnieju Final Four Ligi Mistrzów przegrali z Barcą Lassa. Hiszpanie, choć dzień wcześniej doznali klęski, to najsilniejsza drużyna Europy." I jeszcze raz Super Express: " Szalony mecz Vive Kielce z Barceloną. Mistrzowie Polski czwartym zespołem w Europie." Kaźdy ma prawo do fascynacji ulubionym sportem, ale to zestawienie może być powodem frustracji u biedaczka od "fussball'u", oglądającego drogie trawniki dumnie zwane stadionami, podczas spotkań okręgówki. Dramat widowisk, także tych na szczycie wiele wyjaśnia, ale chamskiego ataku na inne dyscypliny nie usprawiedliwia...
2019-06-09 21:32:00
krystekM: Jeszcze odpowiedź na bezczelne obrażanie zdolnych i walecznych, młodych sportowców... same fakty pod rozwagę czytelników: W ramach integracyjnych zajęć wychowania fizycznego, mecz w piłkę nożną pomiędzy trenującymi tę dyscyplinę chłopcami, a ich rówieśnikami-szczypiornistami. Przeciwko piłkarzom w klubowych strojach i firmowych korkach wyszli szczypiorniści w zwykłym sportowym obuwiu. Wynik meczu 5:1...??? tak, słusznie się Państwo domyślacie, dla szczypiornistów. Na propozycję rewanżu na parkiecie obrażeni na sędziów, murawę i kolegów przegrani, odpowiedzieli negatywnie. Przykład drugi, mecz harytatywny pomiędzy reprezantami w piłce nożnej i szczypiornistami jednego ze śląskch klubów, tym razem w piłkę ręczną... 42:1 wygrali szczypiorniści... zdobycie honorowej bramki "nożnym", ręczni umożliwili siadając całym zespołem na parkiecie... Szczegółów nie podaję bo nie jest moją intencją wyśmiewanie piłkarzy. Wnioski o tym, kto jest sportowcem, i czy ktokolwiek może być nazwany odrzutem selekcji (cytat z cwaniaczka) pozostawiam Wam, drodzy czytelnicy...
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: