Świąteczne mydełka, czyli warsztaty mydlarskie
Królowały motywy świąteczne – osoby uczestniczące w warsztatach bardzo chętnie wybierały gwiazdki, które elegancko opakowane stanowiły doskonały prezent świąteczny dla najbliższych. W czasie trwania warsztatów nie było żadnych ograniczeń, dotyczących obfitości mydełka (można było zdecydować się na jeden konkretny dodatek, taki jak na przykład kawa, bądź próbować własnych kompozycji zapachowych, na przykład łącząc pomarańcze z cynamonem, czy też łącząc płatki róż z innymi składnikami).
Zajęcia prowadziła Maria Sobel, która czuwała nad pracą swoich podopiecznych: – Łącząc zapachy można zdecydować się na coś, co znamy i lubimy, bądź też poeksperymentować – tłumaczyła prowadząca. – Jednak niektórych połączeń zdecydowanie powinniśmy unikać. Jednym przykładów składnika, który nie dopasuje się do wszystkich kompozycji zapachowych jest kawa. Zmienia ona zapach w sposób na tyle istotny, że nie powinniśmy jej łączyć na przykład z różą.
Po przygotowaniu składników (oprócz zapachu istotna była również forma, dlatego uczestnicy warsztatów bardzo chętnie sięgali również po brokat), każdy z adeptów mydlarstwa otrzymywał płynne mydło, które łączył z wybranym barwnikiem. Następnie gorący płyn był wlewany do formy, w której wcześniej umieszczono odpowiednie składniki, po czym trzeba było czekać na scalenie całości. Dzięki sprzyjającej pogodzie, już po kilkunastu minutach mydełka były gotowe.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.

Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
