Św. Jozefek narąbie drzewa, a Maciczka Bożo go zapali
19 marca to wspomnienie św. Józefa – uznawanego za orędownika wiosny (marca) i patrona od spraw beznadziejnych. W okresie międzywojennym oraz powojennym imię było szczególnie popularne, w związku z czym imieniny obchodzono bardzo hucznie - istniał piękny zwyczaj składania życzeń imieninowych solenizantom i wygrywania im przez miejscowe orkiestry czy kapele stosownych pieśni. Trzy kawałki wygrywano bezinteresownie, były to zazwyczaj pieśni nabożne, a później regionalne, frywolne i wesołe – wyjaśnia Czesław Stuchlik, miłośnik historii i folkloru z Pogwizdowa.
Wraz z dniem św. Józefa miała już nadejść wiosna. Był to przedsmak nadejścia cieplejszych dni - Istniało takie przekonanie, że św. Jozefek narąbie drzewa, a Maciczka Bożo (25.03). go zapali i na świecie nastanie ciepło i od tego dnia zapanuje prawdziwa wiosna – tłumaczy Stuchlik.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.