Stalownicy pokazali charakter
Kibice zgromadzeni w CPP Arenie nie mogli sobie wymarzyć lepszego rozpoczęcia spotkania. Gospodarze prowadzili już 2:0 po pierwszych dwudziestu minutach, ale Stalownicy wzięli się za odrabianie strat.
Hokeiści spod Jaworowego zdobyli bramkę kontaktową tuż przed zakończeniem gry w przewadze i w 22. minucie na listę strzelców wpisał się Andrej Nestrasil. Stalownicy kolejne dwa trafienia dołożyli w ostatniej tercji. Erik Hrna wyrównał w 50. minucie. Podopieczni Vaclava Varadi chwilę później musieli sobie dwukrotnie radzić sobie w osłabieniu, ale gospodarze nie znaleźli sposobu na pokonanie Marka Mazanca. Ostatecznie, mistrzowie Czech wywieźli komplet punktów do Trzyńca, a zwycięską bramkę zdobył Milos Roman.
- Dwukrotnie inkasowaliśmy i ciężko było wrócić do gry. Kosztowało nas to dużo sił, ale w drugiej oraz trzeciej tercji stworzyliśmy sobie sporo okazji. Ostatecznie, może i ze sporą dawką szczęścia, strzeliliśmy bramki, które potrzebowaliśmy. Jednak muszę pochwalić moich zawodników za to, jak dążyli do wygranej – przyznał Vaclav Varada, szkoleniowiec HC Ocelari Trinec. Trzyniec, dzięki dzisiejszej wygranej, awansował na pierwsze miejsce w Tipsport Extralidze, po rozegranych dotąd sześciu kolejkach.
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.