Skomplikowali swoją sytuację
Stalownikom nie powiodło się zrewanżować za porażkę w Szwecji i nie ma się czemu dziwić, ponieważ gospodarze mieli do odrabiania dwubramkową stratę po niecałych dziesięciu minutach gry. Gospodarze odpowiedzieli w drugiej tercji, za sprawą Tomasa Marcinko, ale chwilę później hokeiści Skelleftea odskoczyli na różnicę już trzech trafień.
Szwedzi utrzymywali przewagę w ostatniej odsłonie, ale Stalownicy nie zamierzali składać broni. Martin Ruzicka dwukrotnie skierował krążek do siatki i gospodarze mieli ponad dziewięć minut na wyrównanie i doprowadzenie do dogrywki, ale to się im nie udało. - Ciągle goniliśmy wynik, ale sądzę, że w Szwecji graliśmy znacznie lepiej - przyznał strzelec ostatnich dwóch bramek dla Stalowników w piątkowym starciu. - Nie poddaliśmy się nawet przy stanie 2:5 i graliśmy do końca. Nie brakowało zbyt wiele do wyrównania - dodał Ruzicka.
Stalownicy spadli na 3. miejsce w grupie H, a w najbliższą niedzielę (tj. 11.09) czeka ich wyjazdowe stracie z Belfastem Giants. Na zakończenie dwukrotnie zmierzą się z HC Davos – Szwajcarzy w trzech meczach nie stracili dotąd punktu. Przypomnijmy, że do fazy pucharowej awansują dwa najlepsze zespoły.
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.