Sezon na niewybuchy
W lipcu mieszkańcy Mnicha i Zabłocia natknęli się w ziemi na trzy stare pociski artyleryjskie. Pamiątki po II wojnie światowej unieszkodliwili saperzy z Lublińca.
W Żabim Kraju nie ma miesiąca bez podobnych odkryć. Od początku roku tamtejszej policji zgłoszono już siedem przypadków wykopania z ziemi niewybuchów. Stare pociski moździerzowe i artyleryjskie znajdowano na polach Zabłocia, Zbytkowa, Bąkowa, Mnicha, ale - także na... cmentarzu ewangelickim w Drogomyślu. Ślady walk toczonych na ziemi cieszyńskiej zimą i wiosną 1945 r. odkrywane są najczęściej podczas kopania fundamentów, prac polowych oraz w czasie budowy wodociągów i chodników. Ilość tego typu zgłoszeń znacząco rośnie jesienią.
- Niestety, w calym województwie mamy jeden wojskowy patrol minersko-pirotechniczny, który krąży od zdarzenia do zdarzenia i nie zawsze jest w stanie błyskawicznie dojechać na miejsce. Mimo to, jeśli ktokolwiek znajdzie niewybuch, niewypał, lub jakiekolwiek inne części amunicji, powinien natychmiast powiadomić policję. Funkcjonariuszce ocenią zagrożenie, zabezpieczą teren i powiadomią saperów -mówi Jacek Bąk, komendant Komisariatu Policji w Skoczowie, który na własnej posesji również natknął się na niewybuch z czasów II wojny światowej.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.