Sezon na kradzieże rowerów już trwa
W powiecie cieszyńskim prawdziwym zagłębiem rowerowym są okolice Chybia i Strumienia. Nic więc dziwnego, że kradzieże tych pojazdów są tam zjawiskim powszednim. 7 kwietnia Komisariat Policji w Strumieniu został powiadomiony o zniknięciu roweru górskiego z posesji w Drogomyślu. „Wyparował" on z niezamkniętego garażu. Niecałe trzy tygodnie później kolejny „góral" - wart, bagatela, 1500 zł - skradziono przy jednym z barów w Chybiu.
4 maja rower górski (którego wartość określono na 100 zł) zniknął sprzed apteki w Strumieniu, a trzy dni później ktoś wyniósł damkę z budynku... Szkoły Podstawowej przy ul. Bielskiej w Chybiu. Rower ten należał do pracownicy podstawówki. 11 maja do strumieńskiego komisariatu zgłosił się kolejny mieszkaniec Chybia, który powiadomił funkcjonariuszy o kradzieży roweru spod baru „Leśniczówka".
- Zdarza się, że przed gospodą ktoś przez pomyłką wsiądzie nie na swój rower, ale w takich wypadkach rowery z reguły się znajdują. O wiele gorzej sytuacja wygląda z drogimi, bardzo dobrymi jednośladami. W ich wypadku pomaga znakowanie, ale nawet tak zabezpieczone „górale" są bardzo trudne do odnalezienia iż reguły giną bez wieści - mówi Ireneusz Korzonek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.