Rozmawiali o ludowej historii Polski
Do niedawna historię Polski postrzegano przez pryzmat zwycięskich bitew Husarii i obrazy pięknych szlacheckich dworków. Ta historia jednak dotyczy zaledwie kilku procent naszych przodków, a 90% populacji w ten sposób zostało okradzione ze swojej przeszłości i przez historię zapomniane. Jak jednak podkreślano podczas spotkania, coraz częściej pojawiają się głosy, że trzeba zainteresować się historią właśnie tych zapomnianych. W ostatnich latach pojawiają się prace dotyczące losów chłopów pańszczyźnianych, miejskiej biedoty, czy szeroko rozumianego proletariatu.
- Temat ludowej historii Polski pojawił się parę lat temu w dyskusjach, debatach i jakichkolwiek postulatach. To jest taki pomysł, który ewidentnie stanowi reakcję na taki rodzaj opowiadania o historii Polski, taki rodzaj zinstrumentalizowania historii Polski, który się rozwija od początku nowego milenium. W oparciu o rozległą sieć instytucji państwowych i w oparciu Instytut Pamięci Narodowej, który wprowadził obok historii taką wyjątkową kategorię, jak pamięć narodową, ten obraz przeszłości, który się wyłania z opowieści oficjalnej, którą wytwarza IPN i którą wytwarzają różnego rodzaju muzea, widać, że historia odgrywa dużą rolę, jednak jest opowieścią mocno upolitycznioną – wyjaśniał cele debaty i przesłanki podejmowania prób rozmowy i zgłębiania historii ludowej prowadzący.
O historii polskiej kultury i dzieje naszego narodu opisywane przez pryzmat nie ludzi możnych i szlachetnie urodzonych, ale zwykłych ludzi, którzy w społeczeństwie stanowili większość, rozmawiali dr hab. Anna Dróżdż z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Śląskiego oraz dr Michał Rauszer z Instytutu Interdyscyplinarnych badań nad Kulturą, Wydziału Pedagogicznego na Uniwersytecie Warszawskim, kiedyś również związany z cieszyńskim Uniwersytetem Śląskim. Rozmowę prowadził Przemysław Wielgosz.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.