Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

ROWERAMI NAD BAŁTYK

Najmłodszy uczestnik miał 12 wiosen, a najstarszy 79. Jedno z małżeństw liczące wspólnie 150 lat świętowało w dro­dze swoje złote gody. Rowerowa wypra­wa z Wisły do Gdańska trwała 16 dni i przyniosła uczestnikom mnóstwo wrażeń i emocji.

Od źródeł „królowej polskich rzek" do jej ujścia w Morzu Bałtyckim, o czym już pisaliśmy, podążało na jednośladach bli­sko 200 osób, w tym dwudziestokilkuoso-bowa grupa cyklistów z cieszyńskiego re­gionu. Barwny peleton otwierała senator Grażyna Staniszewska, która była ini­cjatorką wyprawy pod hasłem „Rowerem do Europy" i pokonała całą 16-etapową trasę.

Jadąc wzdłuż biegu Wisły rowerzyści „zaliczyli" 1200 km. Etapowymi miejsco­wościami po starcie, l V, z wiślańskiego placu Hoffa były: Oświęcim, Kraków, Szczucin, Sandomierz, Opole Lubelskie, Dęblin, Warszawa, Wyszogród, Płock, Włocławek, Toruń, Chełmno, Kwidzyn, Tczew i meta w Gdańsku.

- Witano nas serdecznie praktycznie wszędzie. W niektórych wsiach po obu stronach drogi ustawiały się szpalery ludzi z transparentami, chorągiewkami, balonikami, grały orkiestry dęte.Czuliśmysię momentami jak uczestnicy Wyścigu Po­koju - opowiada śmiejąc się Leszek Porębski. - No i te przecudowne krajobrazy, zielone przestrzenie łąk, pola żółte od kwit­nącego rzepaku, całe aleje bzów. Coś pięk­nego - dodaje.

Jazda w peletonie, zwłaszcza tak licz­nym, wymagała szczególnej dyscypliny. Wszyscy dość szybko dostosowali się do zasad bezpiecznej jazdy i kolumna spraw­nie pokonywała kolejne odcinki przejeżdża­jąc dziennie 60 - 80 km. Bez przygód jed­nak nie obyło się. W Warszawie złamała się rama w tandemie, ale błyskawicznie z pomocą pospieszyli tutejsi cykliści. Kilka osób doznało kontuzji po upadkach, a dwie niestety wylądowały w szpitalu z pękniętym obojczykiem i potłuczeniami. Pogoda raczej sprzyjała kolarzom, choć sporo było dni z przelotnymi deszczami czy burzami i gradem, zwłaszcza w drugiej części rajdu. Orzeźwiający chłód sprzyjał jednak pedałowaniu. Dokuczliwe zimno panowało natomiast nocami. Raz przyszło nocować pod namiotami, a tem­peratura wtedy bliska była zeru. - Grzali­śmy się przy ognisku prawie do rana, śpie­waliśmy piosenki, byle tylko noc minęła jak najszybciej. Zakosztowaliśmy też spa­nia w koszarach na wojskowych pryczach w Dęblinie i Toruniu - opowiada Andrzej Nowak. - Jeden z noclegów urządzono nam w sali gimnastycznej i prawie wszy­scy chrapali. Trzeba było słyszeć ten kon­cert - wtrąca rozbawiona Maria Biłko-Holisz.

Cieszyńscy uczestnicy rajdu to: L. Po-rębski (kierownik grupy 7), A. Nowak, Barbara Nowak, Józef Salecki, Piotr Holisz, Alena Faberova, Wanda Poręb-ska, Władysław Chromiec, Barbara Toman (Wisła - Warszawa), Zbigniew Pawlik (Wisła - Kraków), M. Biłko-Ho-lisz (Warszawa - Gdańsk), Władysław Kawecki (kierownik grupy 8), Jan Cichy, Emilia Kluz, Jerzy Kluz, Franciszek Grelowski, Czesław Staroń, Jan Dudela, Piotr Wajdzik, Edward Szypuła, Zbigniew Magnowski.

źródło: Głos Ziemii Cieszyńskiej
dodał: tc

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: