Radni zdecydowali o likwidacji dzielnicy

Przypomnijmy: Boguszowice to jedyna dzielnica w Cieszynie. Kiedyś była samodzielną wioską, potem przyłączono ją do miasta. Urzędnicy postanowili zlikwidować dzielnicę, bo zbyt dużo kosztuje. Dotąd rada dzielnicy pracowała społecznie w pomieszczeniach OSP. Zmieniły się jednak przepisy i by dalej mogła działać, musi mieć własny lokal, trzeba też zatrudnić administrację. - To kosztowałoby miasto ok. 100 tys. zł rocznie - tłumaczy Bogdan Ficek, burmistrz Cieszyna. Tymczasem za to można zrobić remont żłobka, zamontować nowe lampy, naprawić chodnik. Radni wytłumaczyli ludziom, dlaczego trzeba zlikwidować dzielnicę, ale mieszkańcy od samego początku protestowali przeciwko temu pomysłowi. Każdy mógł wypowiedzieć się na ten temat w specjalnej ankiecie. Połowa z uprawnionych do głosowania wzięła w niej udział, 70 proc. opowiedziało się przeciwko likwidacji dzielnicy.

- Dzięki radzie dzielnicy mamy chodniki i obroniliśmy Boguszowice przed wybudowaniem spalarni - wyliczają mieszkańcy.

Wynik ankiety nie był dla radnych wiążący, ale kilku z nich obiecywało, że weźmie go pod uwagę. Wczoraj podczas sesji większość, bo 14 spośród 21 radnych, poparła pomysł zlikwidowania dzielnicy. Mieszkańcy jednak chcą zaskarżyć uchwałę Rady Miejskiej do wojewody.