Prawie 600 tys. Ślązaków. Kolejne dane ze Spisu Powszechnego
Wynika z nich, że 3,5 procenta mieszkańców Polski (ponad 1,3 mln osób) wskazuje inną niż polska identyfikację narodowościową. Najliczniejszą z nich jest śląska, którą delaruje 585,7 tys. osób, a druga w kolejności jest kaszubska - zaznaczyło ją 176,9 tys. osób.
W zestawieniu znajdują się także: niemiecka, ukraińska, białoruska, angielska, amerykańska, włoska, żydowska, rosyjska, łemkowska, romska, irlandzka i litewska. Co ważne, aż 473,3 tys. osób ma nieustaloną identyfikację narodowościową.
GUS podał też statystyki dotyczące najczęściej używanych języków w polskich domach. Językiem polskim posługuje się 98,4% ogółu ludności, z czego 94,3% jako jedynym. Innymi posługuje się 1 666 700 osób, z czego najwięcej angielskim (700,4 tys.) oraz śląskim - wskazało go 457,9 tys. osób, z czego 53,3 tys. używa tylko i wyłącznie jego.
Opublikowane dane skomentował w mediach społecznościowych śląski europoseł Łukasz Kohut, którego rodzina pochodzi z Istebnej. - Cieszę się z integracji naszego środowiska, ze wszystkich spotkań, z pracy wszystkich nas i wolontariuszy. Pytacie co z nieustaloną [identyfikacją - dop. red.] i czy milion nie byłby lepszy. Byłby, ale ja tam mam pokorę, bo wiem, że wielka robota została wykonana. Poza tym nienawidzę patosu i mesjanizmu. Róbmy swoje, a nasza kultura, język i tożsamość przetrwają. Ale nie oczekujcie, że ktoś to za Was zrobi - to nasza wspólna, codzienna praca i walka - zaznaczył.
Warto przypomnieć, że Kohut w maju 2021 roku zachęcał mieszkańców Cieszyna do deklarowania narodowości śląskiej w Spisie Powszechnym. Pisaliśmy: "Na Górnym Śląsku mamy wielki szacunek do Ziemi Cieszyńskiej"
KR/GUS
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.