Płonące strawy razy trzy
14.06.2013 13:45
Dużo dymu i spalone jedzenie. To kolejna tego typu akcja, do której wzywani byli skoczowscy strażacy w ciągu minionej doby.
Pierwszy raz do bloku przy Gustawa Morcinka 32 w Skoczowie strażacy byli wzywani dzisiaj, tuż po północy. W kuchni płonęła potrawa. Jak relacjonuje nam dowódca skoczowskiej jednostki JRG starszy kapitan Dariusz Walek Takich wyjazdów nie ma wiele, akurat tak trafiło, że pod rząd w ciągu jednej doby do tego samego bloku wyjeżdżaliśmy dwa razy. Osoba, która potrawę przyrządzała, najprawdopodobniej zasnęła.
Drugi raz i to do tego samego bloku, strażacy jechali przed godziną trzynastą. Na kuchence znowu paliło się jedzenie. W mieszkaniu jednak nikogo nie było. Musieliśmy wyważać solidne drzwi, więc właściciela te garnki i obiad sporo będą kosztować – dodaje Walek. Ale jak zaznacza, nawet z takich błahych rzeczy może powstać duże zagrożenie. Stąd też na miejscu pojawili się zarówno zawodowi strażacy i ochotnicy. Nigdy nie wiadomo co się w środku pali, dym wydobywał się z okna, a to blok mieszkalny. - dodaje dowódca JRG.
Akcja strażaków nie trwała długo, musieli jednak solidnie przewietrzyć dmuchawą mieszkanie i klatkę schodową w bloku.
Tego samego dnia strażacy zostali wezwani również na Aleję Jana Pawła II, po godz. 18.00. Tam sprawcą alarmu były spalone ziemniaki...
Jan Bacza, Dorota Kochman
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: