Parytety muszą być!
1020 kandydatów
Śląsk Cieszyński znalazł się w okręgu 11, obejmującym województwo śląskie. W niedzielę 9 czerwca Polacy wybiorą 53 europosłów. W 2019 roku wybieraliśmy 52. Obecnie 1020 kandydatów ubiega się o miejsce w PE.
Listy wyborcze zostały zamknięte 2 maja. Komitety, które się zarejestrowały to Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Trzecia Droga - Polska 2050 - Polskie Stronnictwo Ludowe, Lewica, Konfederacja, Bezpartyjni
Samorządowcy - Normalna Polska w Normalnej Europie oraz Polexit, a także Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców, Głos Silnej Polski, Ruch Naprawy Polski.
Śląsk Cieszyński nie ma tym razem swojego reprezentanta na liście. Cały region od Cieszyna przez Bielsko-Białą i Żywiecczyznę reprezentuje z ramienia KO Mirosława Nykiel, posłanka tej partii do Sejmu RP. Na liście KO do PE ma drugie miejsce.
Kilka dni temu, rozpoczynając kampanię na schodach bielskiego Ratusza podkreśliła, że w PE chce wykorzystać swoje doświadczenia i wiedzę zdobytą w polskim parlamencie. - Przed nami pięć lat niesamowitych wyzwań. Odzyskane przez Donalda Tuska środki z KPO – 600 miliardów, to Fundusz Spójności, Fundusz Sprawiedliwej Transformacji Energetycznej, którego autor prof. Jerzy Buzek stoi tutaj. Te środki powinny zasilić polską gospodarkę i nasz region. O to będę walczyć – mówiła.
Listę PiS do PE otwiera na Śląsku Jadwiga Wiśniewska, od dwóch kadencji eurodeputowana. Drugie miejsce ma Patryk Jaki. Na szóstym miejscu jest Grzegorz Puda, poseł PiS w rządzie Mateusza Morawieckiego był ministrem funduszy i polityki regionalnej.
Na pierwszym miejscu listy Trzeciej Drogi Polski 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe jest Michał Gramatyka, były działacz Unii Wolności. W 2021 roku przeszedł z KO do Polski 2050 Szymona Hołowni.
Listę Konfederacji Wolność i Niepodległość otwiera Marcin Sypniewski, prawnik, w przeszłości członek Unii Polityki Realnej.
Jedynką na liście Lewicy jest Maciej Konieczny, współzałożyciel Partii Razem.
Dużo kobiet
Po przeanalizowaniu list wyborczych można stwierdzić, że 47 proc. wszystkich kandydatów to kobiety. Zgodnie z kodeksem wyborczym komitety musiały umieścić na listach co najmniej 35 proc. kobiet i co najmniej 35 proc. mężczyzn. W sumie startuje 476 kandydatek i 544 kandydatów.
Po raz pierwszy takie parytety obowiązywały w wyborach do PE w 2014 roku. Na 51 mandatów kobiety uzyskały 12. O sześć więcej otrzymały w 2019 r.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.