Odkrycie w parafii św. Jerzego
Kościół p.w. św. Jerzego cieszy się bardzo bogatą historią. Prawdopodobnie został wystawiony z inicjatywy księcia cieszyńskiego Kazimierza I z rodu Piastów. Ponieważ w prezbiterium widać herb władcy, zakłada się, że kościół powstał w okresie jego panowania. Kolejna wzmianka o kościele pochodzi z roku 1442, wtedy jest on poświęcony Krzyżowi. Ponieważ przez wiele wieków kościół znajdował się poza murami miasta, na tzw. Przedmieściu Frysztackim, długo pełnił funkcję kościoła przy szpitalu dla chorych oraz ubogich wędrowców. Szpital był czynny do pożaru w 1882 roku.
Wszystko zaczęło się od prac konserwatorskich w 2013 roku. Jak się okazało, kościół nie mógł zostać pomalowany, bez przeprowadzenia wcześniej odpowiednich badań, mających pokazać, czy pod warstwą tynku nie kryją się jakieś malowidła. Badania zostały przeprowadzone, a ich wynik spowodował, że rozpoczęto zdejmowanie tynku oraz konserwację zabytkowych malowideł.
- W czasie prac konserwatorskich zostały odkryte gotyckie malowidła – mówi w rozmowie z ox.pl ks. Prałat Stefan Sputek, proboszcz parafii p.w. św. Jerzego – najpierw odkryte zostało malowidło przedstawiające 10.000 męczenników. Nawiązuje to do wydarzenia, kiedy rzymski legion przyjął chrześcijaństwo i został przez to stracony. Kolejne malowidła to usytuowane na podłuczu postacie św. Klemensa oraz św. Mikołaja wraz z motywami roślinnymi. Na ścianach prezbiterium znaleziono kolejną postać, przedstawiającą św. Mikołaja.
Zabytki, znalezione w kościele p.w. św. Jerzego w Cieszynie to z pewnością bardzo ważne odkrycie dla historyków zajmujących się kondycją malarstwa gotyckiego, na pograniczu śląsko-małopolskim. W wyniku prac konserwatorskich, które wciąż trwają, zostały odkryte fragmenty gotyckie polichromie. Zgodnie z opinią osób, badających znalezisko, tworzą one trzy zespoły malowideł, z których najstarszy powstał prawdopodobnie w drugiej połowie XV wieku. Niestety stan malowideł nie jest najlepszy, część została zniszczona przez przewód kominowy, który w parafii został zamontowany w 1980 roku (wtedy malowidła nie były widoczne, z powodu warstwy tynku).
Zgodnie z danymi, jakie udało nam się uzyskać na parafii, aktualnie trwające prace konserwatorskie, to nie koniec drogi. Jeżeli zostanie uzyskana zgoda konserwatora zabytków, malowidła mają zostać odnowione w formie linearnej, bądź nawet poddane renowacji, która uzupełni również kolory w brakujących fragmentach.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.