Oddaj pożyczone pieniądze

Dzień babci, dziadka, ojca, matki – to nazwy tylko kilku wyjątkowych i w dodatku hucznie obchodzonych dni w roku. Ciągle jednak w kalendarzu pojawiają się kolejne nowe pomysły na „specjalne” okazje. 

17 listopada br. po raz pierwszy obchodzimy ogólnopolski „Dzień bez Długów”.  - 17 listopada jest okazją do kontaktu z wierzycielem lub windykatorem, oddawania rodzinie i znajomym nawet najmniejszych pożyczonych kwot, nie kupowania „na zeszyt” oraz do refleksji nad stanem naszych finansów osobistych. Obchody „Dnia bez Długów” są częścią kampanii edukacyjnej „Nasze Długi” organizowanej z inicjatywy KRUK S.A. Celem akcji jest podniesienie świadomości społeczeństwa w zakresie zarządzania własnymi finansami, odpowiedzialnego zadłużania się oraz konstruktywnego radzenia sobie ze spłatą należności – informują pomysłodawcy dnia bez długów.
Kampania Nasze Długi, to nie tylko pomysł powołania kolejnego dnia poświęconemu jakiemuś problemowi, ale również pomysł stworzenia pełnego kompendium wiedzy na temat sposobów radzenia sobie z zadłużeniem. Wielu ludzi wpada w spiralę zadłużenia, a to czasem prowadzi do prawdziwych tragedii. – Mój mąż grając na „automatach”, wziął kilka tzw „szybkich” kredytów. W jakiś czas później, kiedy nie mógł już spłacać kilku rat na raz, a pieniądze notorycznie przegrywał, do domu zapukali windykatorzy. To był dla mnie dramat, nie wiedziałam jak sobie z tą sytuacją sobie poradzić. Maż obecnie chodzi na terapię. Zawsze myślałam, że problem mnie nie dotyczy. Długi jednak pozostały. Pomogła znajoma, która poradziła nam wzięcie kolejnego kredytu konsolidacyjnego, dzięki któremu udało nam się spłacić długi. W takiej sytuacja ciężko sobie poradzić, a wstyd jest ogromny. – mówi anonimowo portalowi ox.pl pani Anna, mieszkanka Cieszyna.
Pomóc w takich sytuacjach może serwis www.naszedlugi.pl, pierwszy w polskim internecie serwis przygotowany z myślą o dłużnikach. Serwis zawiera porady dla osób mających trudności ze spłatą zobowiązań finansowych, daje również możliwość kontaktu z ekspertem oraz wymiany doświadczeń na forum.
Pan Stanisława  denerwuje inna rzecz, kiedy pytamy o to, czy słyszał o „Dniu bez Długów” – moi znajomi i przyjaciele często pożyczają drobne kwoty, których później nie zwracają. Człowiekowi głupio upomnieć się o 5 zł a tak licząc to wszystko po czasie uzbierałaby się spora sumka…

Pieniądze to drażliwy temat, czasem pożyczyć trzeba, jednak we wszystkim należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. 

[PL]

zobacz film kampanii: