Oczami niewidomego (27): Czy potrzebujemy przebaczenia?
Każdy z nas stara się postępować najlepiej, jak potrafi, robić to, co uważa za słuszne. Ale, tak czy inaczej, każdemu z nas zdarzyło się kogoś skrzywdzić – czy to świadomie, czy nieświadomie. Chcieliśmy dobrze, a okazało się, że kogoś swoim zachowaniem czy słowami uraziliśmy i skrzywdziliśmy. Jest nam wówczas głupio, nie chcemy przyznać się do tego, że wina leży po naszej stronie. Musimy wówczas „podwinąć ogon pod siebie” i prosić o wybaczenie i czekać, aby druga strona nam wybaczyła.
Nie ma na świecie człowieka, który nie zrobiłby w swoim życiu czegoś złego. Każdemu z nas zdarzyło się kogoś skrzywdzić – w taki czy inny sposób. Mając tę świadomość, w głębi duszy pragniemy przebaczenia. Nawet jeśli nigdy nie przyznamy się do swoich przewinień, czekamy na kogoś, kto poklepie po ramieniu i powie: wybaczam ci.
Umiejętność przebaczania sprawia, że nie czujemy do nikogo urazy. Co więcej, potrafimy też wybaczać samym sobie. Bez przebaczenia drugiej osobie nie może być mowy o szczęśliwym życiu.
Żyjmy tak, aby było jak najmniej sytuacji do proszenia o przebaczenie i nasze życie było szczęśliwym.
Andrzej Koenig
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.