Nieudany debiut trenera Karwiny
Jeszcze przed rozpoczęciem sobotniego spotkania, było wiadome, iż prażanie są zdecydowanymi faworytami do sięgnięcia po trzy punkty. Slavia jest liderem Fortuny Ligi, z najlepszą ofensywą, jak i defensywą (37:11). Z kolei gospodarze dzisiejszego meczu, po piątkowej wygranej Dukli Praga nad Teplicami, spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
Goście szybko objęli prowadzenie, bo już w 11. minucie Soucek otworzył wynik spotkania. Karwina zdołała wyrównać, ale spora w tym zasługa obrońcy wicemistrza Czech, Jana Borila, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Kibice gospodarzy nie radowali się zbyt długo z wyrównującego trafienia, gdyż dwie minuty później, Miroslav Stoch wyprowadził stołecznych na prowadzenie.
Slavia stworzyła sobie jeszcze kilka okazji do strzelenia gola, ale wykorzystała tylko jedną. W 75. minucie, Olayinka ustalił końcowy rezultat – 1:3.
TUTAJ MOŻNA OBEJRZEĆ SKRÓT SPOTKANIA
Dla Karwiny to czwarta porażka z rzędu. Podopieczni Norberta Hrncara zamykają tabelę, a w następną sobotę czeka ich wyjazd do Mladej Boleslav, gdzie rozegrają spotkanie, w ramach 17. kolejki Fortuny Ligi.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.