Niebezpieczne żarty
Ponad 300 (!) głuchych telefonów dziennie odbierają dyspozytorzy cieszyńskiego pogotowia. Takie wątpliwe poczucie humoru mają zazwyczaj małolaty nudzące się w domu. - Jesteśmy tak zdesperowani, że prawdopodobnie zdecydujemy się skierować sprawę do prokuratury, w celu uchwycenia dzwoniących - mówi Łucja Staniek, przełożona pielęgniarek cieszyńskiego pogotowia.
Dyspozytor podnosi słuchawkę, a wtedy słyszy dziecięce śmiechy. Dowcipnisie czują się bezkarni, bo dzwonią z kupionej w kiosku karty i są problemy z ustaleniem ich tożsamości.
Głuche telefony powodują ogromne zamieszanie i niepotrzebnie blokują linię. Nietrudno sobie wyobrazić, że każdy tego typu żart poważnie zmniejsza szansę na uratowanie życia człowieka, który w tym czasie rzeczywiście potrzebuje pomocy. Niejednokrotnie stan chorego pozwala mu jedynie na wykonanie jednego telefonu!
- Apelujemy do rodziców, aby rozmawiali ze swoimi dziećmi, aby zwracali uwagę, gdzie one dzwonią - mówi Łucja Staniek.
Wywołanie fałszywego alarmu jest przestępstwem zagrożonym co najmniej karą grzywny, a w przypadku poważniejszych konsekwencji lekkomyślnego telefonu - karą pozbawienia wolności,
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.