Niebezpieczne, nielegalne, nieekonomiczne... wypalanie traw
Niebezpieczne
- Jak co roku, wypalanie traw stanowi duży problem. Służby dyżurne straży pożarnej, ale też policji, codzienne odbierają telefony związane z pożarami traw i nieużytków. Efektem wypalania traw i resztek roślin na polach są często niekontrolowane pożary, skutkujące dużymi stratami materialnymi, a nawet ofiarami śmiertelnymi. Nie dalej niż wczoraj w wyniku wypalania trawy, na prywatnej posesji życie stracił 49-letni mieszkaniec Bytomia. Od trawy zapaliła się ponadto altanka oraz dom mieszkalny - mówi asp. Rafał Domagała z cieszyńskiej KPP.
Tak niestety jest co roku, w pożarach spowodowanych wypalaniem traw giną ludzie i zwierzęta.
Poza tym dym z płonącej trawy często przy drogach, wpływa na widoczność, może powodować wypadki komunikacyjne. Ponadto strażacy, którzy gaszą pożar mogą okazać się bardziej potrzebni przy zagrażającym życiu zdarzeniu, do którego przez pożar trawy nie zdążą dojechać.
Nieekologiczne
Dym z płonących traw zatruwa atmosferę, tysiące pożarów w skali kraju wiąże się z "wyrzucaniem" do niej dziesiątków ton tlenku węgla oraz innych niebezpiecznych związków chemicznych. Płomienie zabijają owady - trzmiele, pszczoły - przez co spada ilość zapylonych kwiatów i spadek plonów. Podczas takich pożarów giną również ptaki, płazy, ssaki, pożyteczne dla środowiska mrówki, dżdżownice i in. Jednym słowem - wypalanie traw niszczy wszystkie organizmy, nie tylko szkodniki.
Nieekonomiczne
- Ogień nie tylko zabija żyjące w trawie zwierzęta i mikroorganizmy, ale także wyjaławia glebę - z takich zabiegów "oczyszczających" nie płyną żadne korzyści. Po wypaleniu gleba ubożeje. Łąka czy pastwisko po wypaleniu się zazielenią, ale będą bezwartościowe. Jest to najgorsza opcja przygotowania gleby do nowego cyklu. W trakcie wypalania ginie cała mikroflora i mikrofauna, które ożywiają glebę - można przeczytać na stronie adp.org.pl, poświęconej w całości temu problemowi w ramach społecznej kampanii informacyjnej "Wypalanie traw zabija ludzi, zwierzęta, środowisko. STOP. Nie wypalaj! Nie zabijaj!".
Wypalanie, nawet jednorazowe, obniża wartość plonów o 5-8%; pogarsza się skład botaniczny siana, ziemia potrzebuje kilka lat, by być tak żyzna jak przed pożarem. Co ważne - wypalanie nie likwiduje wcale chwastów, wręcz przeciwnie, po takim zabiegu następuje ich nadmierny rozrost.
Co ciekawe, rolnik stosujący takie praktyki może stracić szansę na dofinansowanie unijne, które nakazuje stosować dobre praktyki i zakazuje wypalania traw i nieużytków: - Obowiązuje zakaz wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych lub w strefie oczeretów i trzcin. Zakaz dotyczy również miedz, ściernisk i słomy (załącznik K do Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich, punkt 6).
Nielegalne
Nielegalność wypalania traw określają odpowiednie zapisy prawne: Ustawa z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody. (Dz. U. z 2001 r. Nr 99, poz. 1079 z późn. zm.). Zgodnie z art. 45 ustawy "zabrania się wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych lub w strefie oczeretów i trzcin".
Art. 59. "Kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych, w strefie oczeretów lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny".
- Informujemy również, że zgodnie z przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody, a także Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna, nawet do 5000 zł. W przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, można trafić do więzienia nawet na 10 lat! - dodaje oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Niekulturalne
Tak, wypalanie traw jest świadectwem ignorancji, zacofania i braku kultury...
Przeczytaj również:
Istebna Polanka: paliła się trawa
Palenie trawy- w normie
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.