Mówca, patriota - o ks. Otto
Leopold Otto urodzi się w 1819 roku. Jego rodzina przybyła z Francji do Saksonii, skąd z kolei wyruszyła do Polski, gdzie otrzymała indygenat szlachecki i ulegała polonizacji. Leopold urodził się w Warszawie. Początkowo nauki pobierał w domu, jednak w 1839 roku ukończył z wyróżnieniem warszawskie gimnazjum. Rok później zapisał się na Wydział Teologiczny uniwersytetu w Dorpacie, a następnie przeniósł się na teologię do Berlina, gdzie pobierał stypendium.
- Zarówno polski, jak i niemiecki były jego językami ojczystymi. Musiał wygłaszać kazania również w języku niemieckim, gdyż istniały zbory dwujęzyczne. Po skończeniu studiów odbył wikariat w Kaliszu, a później został wybrany w 1844 roku proboszczem w Piotrkowie. Jeżeli jest wakat na miejscu proboszcza, to ogłaszane jest coś w rodzaju konkursu. Wszyscy, którzy spełniają warunki, czyli przeszli wikariat, zgłaszają swoje kandydatury. Załóżmy, że jest trzech kandydatów, oni wygłaszają co niedzielę kazania, a następnie odbywa się tajne głosowanie pełnoletnich wiernych. W Piotrkowie również było kilku kandydatów, jednak Otto wygrał bezapelacyjnie, gdyż był bardzo dobrym mówcą – wyjaśniała Władysława Magiera.
W 1866 roku został wybrany pastorem zboru cieszyńskiego, gdzie szybko zyskał uznanie i popularność. W kazaniach i artykułach, które ukazały się w „Zwiastunie Ewangelicznym”, podkreślał wspólnotę językową i etniczną wyznawców wiary ewangelickiej z narodem polskim i dążył do wzmocnienia poczucia jedności narodowej. Jego działalność na Śląsku Cieszyńskim przyczyniła się do pogłębienia poczucia polskości wśród lokalnych ewangelików.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.