Mocna trójka w sejmiku
To oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość, choć w niedawnych wyborach samorządowych zyskało 22 mandaty, nie będzie rządzić samodzielnie. Przypomnijmy, że KO zdobyła 20 mandatów, SLD – dwa, a PSL – jeden.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Wojciech Saługa, szef śląskiej Platformy Obywatelskiej i kończący kadencję marszałek województwa śląskiego podkreślił, że przewidziany w umowie koalicyjnej podział miejsc w przyszłym zarządzie woj. śląskiego przewiduje po dwa miejsca dla KO i SLD oraz jedno dla PSL.
I choć politycy trzech ugrupowań wyrażali zadowolenie z zawarcia umowy, to obecny marszałek wyraźnie zastrzegł, iż koalicja musi zostać potwierdzona głosowaniami ws. wyboru przewodniczącego sejmiku oraz marszałka woj. śląskiego, co nastąpi podczas pierwszej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego. To stanie się już jutro, bo właśnie na 21 listopada Komisarz Wyborczy wyznaczył sesję.
Monika Rosa, szefowa śląskiej Nowoczesnej uważa, że podpisana dziś umowa jest dowodem na to, że współpraca dla województwa śląskiego jest sprawą nadrzędną. - Dlatego każdy z nas czasem musiał się cofnąć, z czegoś zrezygnować, ale wspólnie tutaj stojąc pokazujemy, że razem możemy osiągnąć naprawdę wiele – podkreśliła.
Zdaniem Marka Balta, szefa SLD na Śląsku, partia chce współpracować z partnerami dla rozwoju całego województwa śląskiego. Koalicja jest potwierdzeniem deklaracji ogólnopolskich. SLD, KO i PSL mają bowiem rządzić aż w dziewięciu województwach.
Ludowcom zależy natomiast nie tylko na zrównoważonym rozwoju województwa śląskiego, ale także obszarów wiejskich i miejskich, które leżą w jego granicach. Waldemar Dąbrowa, szef PSL-u na Śląsku podkreślił, że gwarantuje to właśnie zawarta koalicja.
anszaf
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.