Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Mieszkańcy Małej Łąki zabrali głos. Chcą zdecydowanych działań

Nie milkną echa powodzi, która przetoczyła się przez region w niedzielę 15 września nad ranem. W Cieszynie najbardziej ucierpiały okolice alei Łyska oraz Mała Łąka. Mieszkańcy jednej z najstarszych cieszyńskich dzielnic zabierają głos i chcą od miasta zdecydowanych działań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej.

Mała Łąka to jedna z najstarszych dzielnic Cieszyna. Niektórzy mieszkają w usytuowanych tam rodzinnych domach od pokoleń. Takiej sytuacji, jaka miała miejsce w połowie września, nie pamiętają nawet najstarsi z nich – w 1997 roku owszem, doszło do zalania wielu piwnic. Olza wystąpiła z brzegów, jednak ilość wody była nieporównywalnie niższa. Wtedy woda w piwnicy sięgała może do kolan. Teraz jej wysokość sięgała do piersi dorosłego mężczyzny. Zdecydowana część dzielnicy stała w korycie rzeki. To było straszne, nie wiadomo było co zrobić, co ratować, czy jest jakieś wyjście z sytuacji – mówi jedna z mieszkanek.

Taki zasięg powodzi, jak mogliśmy obserwować we Wrześniu, to zgodnie z mapkami, które można znaleźć na geoprtalu, zdarzenie z prawdopodobieństwem wystąpienia raz na 500 lat. Mieszkańcy jednak wskazują, że brak prac przy korycie rzeki, drzewa, które zarastają linię brzegową, czy brak nasypów i umocnień, sprawiają, że sytuacja może się powtarzać.

Dlatego właśnie mieszkańcy Małej Łąki zabrali głos i apelują o podjęcie działań w celu zabezpieczenia przeciwpowodziowego - Olza wylała w taki sposób, w jaki nie miało to wcześniej miejsca. Przeżyliśmy powódź stulecia. Rano wyszedłem z domu i zacząłem zawiadamiać sąsiadów, żeby ratowali, co mogą, bo woda wdzierała się już wszędzie – relacjonują w filmiku udostępnionym w mediach społecznościowych.

Jak podkreślają mieszkańcy, filmik to współpraca mieszkańców – osób poszkodowanych w wyniku powodzi i osób, chcących pomóc. To apel, który jak mają nadzieję – coś zmieni. W obliczu braku zainteresowania stanem koryta rzeki Olzy oraz braku dbałości o zabezpieczenie przeciwpowodziowe, stało się coś, co wielu z nich będzie prześladowało w koszmarach sennych jeszcze przez wiele lat. Nie da się opisać traumy, kiedy człowiek budzi się nad ranem i staje w obliczu wielkiego wyzwania. Wyzwania związanego z ratowaniem dorobku życia.

Część osób w panice starała się zabezpieczyć drzwi i okna. Część ratowała samochody przed zalaniem. Jeszcze inni ratowali domowe (i nie tylko) zwierzęta, które dotychczas spokojnie mogły biegać po ogrodach, w niedzielny poranek jednak woda odcięła im możliwość ucieczki. Teraz każde prognozowane opady wiążą się dla nich z niepokojem – skala zniszczeń jest ogromna. Tona śmieci, która przyniosła woda. Zniszczone płoty. A za tymi płotami nasze domy, które również w dużej mierze zniszczyła woda. Tego, co się stało, można było uniknąć – mówią mieszkańcy.

Najwięcej żalu mają do władz Cieszyna - Gdyby władze nasze ostrzegły mieszkańców, co nie miało miejsca. Wielu z nas, wielu z mieszkańców z prywatnych domów, czy firm znajdujących się na Małej Łące, zostało zaskoczonych w wyniku zaniedbań. Nie było żadnych ostrzeżeń. Mogła przejechać rano Straż Miejska i ostrzegać mieszkańców. Czy to użyć megafony, czy nawet dzwoniąc do domów. Każdy byłby wdzięczny za informacje, że dzieje się coś złego i dzięki temu moglibyśmy uniknąć strat – żalą się właściciele zalanych domów.

Mieszkańcy uważają, że są zapomnianą dzielnicą Cieszyna, gdzie nic się nie dzieje, nikt się nimi nie zainteresował. – Jako mieszkańcy oczekujemy spotkania z przedstawicielem Wód Polskich. Oczekujemy, że stawią się w dogodnym dla nas terminie i wysłuchają naszych oczekiwań. Oczekujemy również, że Miasto Cieszyn zorganizuje przestrzeń do tego spotkania. Więcej takich zaniedbań nie możemy tolerować. Oczekujemy też, że nasz przedstawiciel będzie włączony w całą korespondencję, którą będzie prowadziło Miasto z Wodami Polskimi, które są odpowiedzialne za stan tego wału i również za to, co się stało – mówią mieszkańcy i podkreślają, że ich bezpieczeństwo nie może być ignorowane.

Filmik jest swoją rodzaju ostatecznością, głosem rozpaczy osób, które (jak same twierdzą) zostały pozostawione z problemem same. Wielu mieszkańców było obecne na wrześniowych posiedzeniach komisji oraz sesji Rady Miejskiej Cieszyna. Nie czują się usatysfakcjonowani rozmowami z włodarzami miasta i nie widzą działań, które mają zabezpieczyć ich dzielnicę w przyszłości. Dlatego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Jak sami podkreślają, domy nie są na terenach zalewowych z częstym prawdopodobieństwem wystąpienia powodzi. Od pokoleń taka sytuacja nie miała miejsca. Miasto samo przeznacza tamte okolice na tereny mieszkaniowo-przemysłowe, co świadczy o tym, że zagrożenie nie jest duże. Jeszcze w ubiegłym (2023 roku) Miasto Cieszyn rozważało budowę farmy fotowoltaicznej na terenie Małej Łąki (na terenie, który podczas wrześniowej powodzi został zalany). Zrzucanie więc odpowiedzialności za zalania na właścicieli usytuowanych tam domów, jest zdaniem mieszkańców niedopuszczalne. Mała Łąka to jedna z najstarszych mieszkalnych dzielnic Cieszyna, mieszka tam sporo osób, które chcą móc czuć się w swoich domach bezpiecznie.

 

źródło: ox.pl
dodał:

Komentarze

31
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2024-10-08 08:03:30
PółCieszyna: Gdy Tusk w poniedziałek ogłosił stan klęski żywiołowej min. dla Powiatu Cieszyńskiego, gdy w niedzielę nad ranem rekordowa fala zalała dzielnice miasta - gosposia uciekła z Cieszyna na wczasy - ponoć ?
2024-10-08 08:06:58
suski: Kolejny złodziej z PiS uciekł za granicę. Żadne ponoć, fakt.
2024-10-08 08:29:52
pszeniczny: Rzeki mają to do siebie, że od czasu do czasu wylewają.Niezależnie od tego, czy władze coś ogłoszą czy nie.
2024-10-08 09:57:05
M53: Ja współczuję tym ludziom, ale... porażają mnie ich słowa o tym, że nikt się nie interesuje ich miejscem zamieszkania. Naprawdę? A to trzeba jakiegoś specjalnego zainteresowania władz miasta Małą Łąką, władz, które mają do "zainteresowania" CAŁE miasto? Kiedy ludzie zrozumieją, że to oni sami powinni zadbać o swoje bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo swoich domów? SAMI, a nie czekać, aż ktoś za nich to zrobi. Czy chodzą na zebrania miejskie, czy apelują, czy zgłaszają? Co oni sami robią, by nie ponieść strat? A z tymi zawiadomieniami niech też nie przesadzają. Cała Polska wiedziała, ze idzie ogromny niż, że będą opady ponad normę, ze mogą być podtopienia. Z tego, co wiem, to dopiero, jak woda zaczęła się w Olzie podniosić, to nagle pojawili się potrzebujący i chcieli worki z piaskiem. Wtedy? A dlaczego nie dzień wcześniej? Ludzie, mieszkacie nad rzeka, która zbiera wodę z gór, ona przybiera błyskawicznie, widzieliście takie sytuacje i co? Mieszkacie nad rzeką, w dorzeczu, na niskich terenach, podmakających i co zrobiliście do tej pory? To tak trudno przewidzieć, jak się rzeka zachowuje po opadach intensywnych? Rzeczywiście, trzeba coś z tym zrobić i mają rację, że zwracają się do miasta, ale po co te pretensje, wyrzuty i roszczenia? Ty się półcieszyna nie wysilaj i nie kłam, Burmistrz była na miejscu i tam gdzie trzeba. Nawet jeden taki z pretensjami miał do nie anse, że na moście stała pod parasolem. Wielkie nieba, ośmieliła się stać pod parasolem, kiedy z góry lało. Taki to poziom dyskusji i pretensji mają ludkowie cieszyńscy. Do wszystkich tylko nie do siebie, jak im potop na łeb spadnie.
2024-10-08 11:30:01
kwiatek70: Jacy mieszkańcy taka gosposia, o co chodzi ?
2024-10-08 11:34:20
oxjas1: M53, zgadza sie, Polacy sa bardzo roszczeniowi ale jak trwoga to wina innych. Tego nauczyl PiS i mam nadzieje, ze obecna wladza nie pojdzie ich sladem.
2024-10-08 11:39:09
one: oxjas1 - jesteś w błędzie. Obecna władza potwierdziła ciągłość 800+ oraz dodatkowych emerytur. Dodatkowo obecny rząd - gdyby nie sprzeciw czesci koalicji - juz dawno wprowadziłby dopłaty do kredytu 0% powodujące inflację cen nieruchomości (PiS dał tylko 2% co i tak było błedem). Obecny rząd w żaden sposób nie realizuje nauki Polaków odpowiedzialności. Jest to tak samo socjalistyczny rząd jak rząd PiS. Różnica opiera się na sprawach światopoglądowych
2024-10-08 11:42:31
one: oxjas1 - nie pierwszy i nie ostatni błędnie interpretujesz sytuację w Polsce. Przymykacie oko na wszystko tylko dlatego, że nie rządzi PiS co jest kryterium niewystarczającym do zapewnienia rozwoju Polsce.
2024-10-08 13:34:43
Bugs: Obecny nierząd zachowuje się jak Kargul z Pawlakiem, sądy sądami ale sprawiedliwość po naszej stronie musi być, taka praworządność po naszemu.
2024-10-08 13:54:48
M53: " Wielu mieszkańców było obecne na wrześniowych posiedzeniach komisji oraz sesji Rady Miejskiej Cieszyna. Nie czują się usatysfakcjonowani rozmowami z włodarzami miasta i nie widzą działań, które mają zabezpieczyć ich dzielnicę w przyszłości. Dlatego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Jak sami podkreślają, domy nie są na terenach zalewowych z częstym prawdopodobieństwem wystąpienia powodzi. Od pokoleń taka sytuacja nie miała miejsca. Miasto samo przeznacza tamte okolice na tereny mieszkaniowo-przemysłowe, co świadczy o tym, że zagrożenie nie jest duże. Jeszcze w ubiegłym (2023 roku) Miasto Cieszyn rozważało budowę farmy fotowoltaicznej na terenie Małej Łąki (na terenie, który podczas wrześniowej powodzi został zalany). Zrzucanie więc odpowiedzialności za zalania na właścicieli usytuowanych tam domów, jest zdaniem mieszkańców niedopuszczalne. Mała Łąka to jedna z najstarszych mieszkalnych dzielnic Cieszyna, mieszka tam sporo osób, które chcą móc czuć się w swoich domach bezpiecznie." Ile tu jest niekonsekwencji, gadali z włodarzami, ale nie są usatysfakcjonowani, bo miasto nie zrobi tego co chyba sobie założyli. Przypuszczam, że założyli sobie, że miasto wybuduje im ogromne wały, wycinając przedtem drzewa przy rzece, bo przecież one są winne, że Olza spowalnia ( tak sądzę) i rozlewa się na ich tereny ( niech wytną drzewa, Olza poleci dalej i zaleje innych). Tereny nie są zalewowe, to co ma zrobić miasto? Naniosła woda śmieci- winne miasto. Ludzie, ogarnijcie się, za chwilkę zaczną dymić kominy winne będzie miasto. czytam o zalaniach w Zebrzydowicach, w Bąkowie, pozalewało pojedyncze domy i nikt się nie skarży na władze, tylko sam sprząta, zabezpiecza się, kupuje pompy. Na Małej łące mieszkańcy wierzą, że jakby ostrzegła ich straż, to domy nie zostałyby zalane przez wodę. No nie wierzę, po prostu nie wierzę. To może straż powinna raczej pogrozić wodzie, by nie wlała się na Małą Łąkę. Wiem, wiem, łatwo żartować, ale naprawdę nie widzicie w tych pretensjach wielu absurdów?
2024-10-08 14:15:28
Bugs: M53: powiem Ci tak, przez ostatnie 20 lat powiat nawiedziło kilka powodzi ale nigdy do tego roku nie podtopiło nas w takim stopniu jak w tym roku. Dlaczego? Bo w przeciągu ostatnich lat większość wolnych działek w koło "zabetonowano", a wodę deszczową wszyscy 'zrzucają' do tego samego ciągu rur lub nawet nie. Efekt, woda się nie mieści i nie spływa. I tak jest na większości terenów które nie mają nic wspólnego z terenami zalewowymi, a są zalewane - zobacz co się dzieje w miastach gdzie nawet rzek nie ma albo na "sławne tory pływackie" w stolicy na S3.
2024-10-08 14:35:21
lukaszbizek: Ja od czasu powodzi nie widziałem aktywności Pani burmistrz, nie mówiąc już o przyjeździe na tereny zalane. Chodzi o to aby miasto wraz z Wodami Polskimi zajęły się brzegiem Olzy, aby taka sytuacja nie powtórzyła się za rok, dwa czy pięć. Brzeg rzeki jak i koryto jest zaniedbane, zarośnięte krzakami. W miejscu wylania za mostem kolejowym doszło do spiętrzenia wody z powodu właśnie zarośniętego i brzegu. Skutki można i w przyszłości trzeba minimalizować dbaniem o stan brzegów i koryta rzeki.
2024-10-08 14:50:08
Oko: Burmistra już nic nie musi. Jest to jej ostatnia kadencja, więc mieszkańców ma głęboko w dupie. Sądząc po wielości klakierów i obrzydliwych dupowłazów, ma szansę zabłysnąć w powiecie lub województwie a kto wie czy i nie w Sejmie. Te ukraińskie flagi nie wiszą na ratuszu bez powodu.
2024-10-08 15:36:05
m.emer: Komuś takiemu jak "komentator M53" pozostaje odpowiedzieć tylko tyle: "Przeżyj to co mieszkańcy zalanych domów, a potem się wymądrzaj". Najpierw poznaj realia terenu Małej Łąki (o ile w ogóle wiesz gdzie to jest), jego historię powodziową, a w zasadzie jej brak, a dopiero później przyjdź zobacz porozmawiaj. Człowieku, teraz zostały zalane domy, które "nigdy wody nie widziały", więc jak mieszkańcy mieli się przygotować na coś czego się nie spodziewali? W dodatku woda p
2024-10-08 15:39:41
m.emer: ...W dodatku woda zalewała domy z kierunku zupełnie niespodziewanego.
2024-10-08 16:33:40
john: m.emer-Który kierunek będzie spodziewany według ciebie ? Rzeka ma płynąć wstecz, na boki czy w kierunku kosmosu ???
2024-10-08 16:40:49
suski: ->m.emer: zwracam uwagę, że w takim przypadku nie mogło być mądrych także w ratuszu - zgadza się?
2024-10-08 16:46:38
Andrzej Dupa: 301 dni 7 godzin 13 minut
2024-10-08 17:17:56
Gif: Podpinam się pod pytanie " półcieczyna" takie są pogłoski, tak na fb było o powodzi mówione : Czy Staszkiewicz pojechała na wczasy ??
2024-10-08 17:32:12
M53: M-emer, no dobra, mieszkałam w Marklowicach pod Skałką, to jakieś 100-200m od Olzy, ale nie Olza wtedy nas zalewała, a te wody cisnące ze Skałki i z kopców. Olza wody nie odbierała, bo szla bardzo wysoko. Przeżyłam tam dwie powodzie ( w jednej Olza zabrała pół "Kolana"- drogi, o ile wiesz o jakie miejsce chodzi) W piwnicy woda po same okienka, zejście tylko na jeden schodek, Wiem, co znaczy zalanie- woda na podwórku, w sadzie, w piwnicy....- Nie mnie musisz prawić takiej gadki. Ja w wypowiedziach ludzi z małej Łąki widzę mnóstwo pretensji, nieścisłości, zaprzeczeń. I mnóstwo pretensji do wszystkich, tylko nie do siebie. A to oni przede wszystkim mają dbać o swoje mienie, interesować się, dopytywać...Tereny nie są zalewowe i to już powinno wszystko tłumaczyć. Inna rzecz, ze takiej ilości wody nikt nie przewidział, inaczej- mówiono o wielkiej ilości opadów, ale w wyobraźni było to trudne do przyjęcia. To nie burmistrz, to nie wina rządzących, ze zdarzyła się taka powódź, to przyroda się odezwała, zjawisko takich opadów niespotykane u nas. Czy to ta trudno zrozumieć, ze to katastrofa klimatycza, a nie zła wola burmistrzowej? Nie doczytałam nigdzie, co tak naprawdę chcą od władz mieszkańcy Małej Łąki- wałów, zapór? Dlaczego są nieusatysfakcjonowani rozmowami? Staszkiewicz nie pojechała na wczasy, cały czas była na terenie Cieszyna w różnych miejscach, aktualnie do potrzeb. Jak wy się nie wstydzicie siać takie kłamstwa? I po co?
2024-10-08 17:45:39
m.emer: Do John: ...jak byś to widział to byś nie był tak uszczypliwie dowcipny. Jeżeli nie potrafisz zrozumieć poszkodowanych ludzi, to chociaż z nich nie kpij.
2024-10-08 19:08:56
john: m.emer-Jak byś,byś. Tak się składa ,że pracowałem na Małej Łące kilka ładnych lat i miałem okazję poruszać się do pracy w wodzie po kolana. Od osób ,które tam pracują słyszałem ,że to są tereny zalewowe i w tym rejonie takie sytuacje się zdarzają. Piszesz jakiś głupoty żeby zaistnieć a tak naprawdę nie znasz historii tego miejsca.
2024-10-08 20:14:16
m.emer: John, ja tu żyję ponad 50 lat, a mój dom stoi tu od 120, więc Ty historii tego miejsca uczyć mnie nie musisz. Zarzut o pisaniu głupot i chęci zaistnienia to raczej skieruj sam do siebie.
2024-10-08 22:07:21
john: m.emer- Jałowa dyskusja.
2024-10-08 22:08:20
m.emer: M53: Owszem, za powódź samą w sobie jako pochodną zjawisk meteorologicznych nikt Pani Burmistrz, ani władz nie obwinia. Tu chodzi o skutki, które mogły być dużo mniejsze, gdyby nie lata zaniedbań. Od kilkudziesięciu lat nikt nie zajmował się pogłębianiem koryta, czyszczeniem, wykaszaniem, czy umacnianiem brzegów. Przez te wszystkie lata pozostawienie Olzy samej sobie spowodowało spłycenie, zawężenie koryta rzeki, zakrzaczenie i zadrzewienie zlewni przyległej do koryta, nikogo z władz to nie interesowało. Wszystko to finalnie w krytycznym momencie skutkowało znacznym wyhamowaniem głównego nurtu wezbranej rzeki, spiętrzeniem wody i utworzeniem bocznego niespotykanego dotąd ujścia wprost na domy mieszkalne i zakłady przemysłowe. Powstało gigantyczne rozlewisko, którego nigdy w nowożytnej historii miasta nie odnotowano. Proszę więc nie powielać głupot o terenie zalewowym bo takiego tu nigdy nie było. Wręcz przeciwnie, w latach 70-80 ówczesne władze dbając o Olzę w dosłownym tego słowa znaczeniu twierdziły że Olza w tym rejonie jest "rzeką uregulowaną" i wystąpienie powodzi jest znikome. Na tej podstawie wydawano pozwolenia na budowę, a co bardziej dosadne, utworzono tu "strefa przemysłowa", więc mówienie właśnie teraz o terenie zalewowym to jakaś próba odwracania kota ogonem i tuszowanie lat zaniedbań, a co gorsza za zalanie domostw próbuje się obwiniać rzekomo nieprzygotowanych mieszkańców. ...I WŁAŚNIE O TĘ HIPOKRYZJĘ CHODZI.
2024-10-09 07:52:51
yamah: Ludzie, trochę empatii i współczucia dla poszkodowanych. Cała Polska wspiera powodzian z Głuchołaz i tamtego rejonu, a my swoim nie potrafimy współczuć. Wstyd.
2024-10-09 08:49:52
suski: -> yamah: To nieprawda, że "cała Polska wspiera powodzian z Głuchołaz". Cały aktyw polityczny i hejterski PiS od pierwszego dnia powodzi atakuje rząd i koalicję rządzącą. A powodzian i nie tylko z Głuchołaz ma w kaczym kuprze delikatnie mówiąc. Tu zresztą tak samo. Pisie szczury rzuciły się tu na ratusz tylko dlatego, że PiS przegrał tutaj wybory. Żałosne ale prawdziwe. Kilka milionów Polaków jest kompletnie pozbawionych nie tylko empatii i współczucia, ale przede wszystkim rozumu. To nasi znajomi, sąsiedzi. Trudno. Jaki PB, takie jego stworzenie, na obraz i podobieństwo.
2024-10-09 09:21:22
Bugs: suski, jak zwykle farmazonisz, powódź to wina bobrów.
2024-10-09 09:53:28
yamah: drogi p.Suski, mnie nie interesuje polityka, mnie chodzi o zwykłe ludzkie odczucia: zrozumienie, współczucie, solidarność, bo tego ewidentnie tu zabrakło.
2024-10-09 18:26:23
suski: Szanowna/y p. yamah, radzę zadbać o precyzyjne wyrażanie prawdziwych treści, a tego u Sz. P. ewidentnie zabrakło. Na to i tylko na to zwróciłem uwagę, z uzasadnieniem.
2024-10-09 19:54:51
Mach: Gmina w tym roku postanowiła wydać na projekty obywatelskie 500 tys. zł. Może rzeczywiście było by dobrze aby te środki dodatkowo -oprócz planowanego wsparcia zainwestować w te obszary miasta ,które najwięcej ucierpiały w powodzi. Wiele tych projektów obywatelskich może jeszcze poczekać na realizację- teraz trzeba zaradzić obecnym i przyszłym skutkom wielkiej wody. Myślę ,że radni powinni podjąć stosowną uchwałę od odstąpienia od realizacji projektów obywatelskich a skupić się na koncentrowaniu środków na naprawieniu szkód popowodziowych.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: