Luz się skończył

Od kilku dni sprowadzenie auta z zagranicy stało się bardziej opłacalne. W kwietniu minister transportu i budownictwa obniżył bowiem wysokość opłaty za wydanie karty pojazdu rejestrowanego po raz pierwszy w Polsce z 500 zł do zaledwie 75. Na skutek nie trzeba było czekać. W Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Cieszynie ponownie pojawiły się kolejki.

- Przed Wielkanocą obserwowaliśmy pewnego rodzaju wyciszenie. O planowanych zmianach ludzie dowiadywali się od nas, albo wiedzieli już z mediów i wstrzymywali się ze sprowadzeniem samochodu z Zachodu. W efekcie przed świętami formalności można było załatwić już na drugi dzień. Teraz zastanawiamy się jednak nad zmianą organizacji pracy, ponieważ chętnych do zarejestrowania zagranicznego auta musimy zapisywać na maj -mówił Mirosław Sitko, naczelnik Wydziału Komunikacji w Cieszynie.

Dodaje on, że nad Olzą można także załatwić wszystkie formalności stojąc w kolejce. Większość ludzi woli jednak nie czekać w długich ogonkach, lecz umówić się z urzędnikami na konkretny termin. Niestety, teraz wszystko się mocno wydłużyło i nie ma szans, by w najbliższej przyszłość uniknąć kolejek. A wszystko wskutek zapowiedzi rządu, który planuje wprowadzenie nowego podatku ekologicznego; obłożone mają być nim m.in. auta sprowadzane z Zachodu.

- Ponieważ ten podatek rzeczywiście znacznie podwyższy koszt sprowadzenia auta z zagranicy, przypuszczamy, że pod koniec roku liczba tych samochodów może się znacznie zwiększyć. Doświadczenie uczy, że przed wprowadzeniem tego przepisu, będziemy przeżywać oblężenie i trzeba się do tego przygotować - mówi M. Sitko.