Liga bez faworyta?
Inauguracja skoczowskiej A klasy za nami. Z wysokich zwycięstw radowali się piłkarze Beskidu Brenna, Błękitnych Pierściec oraz Iskry Iskrzyczyn. Z cennych trzech oczek radowali się również zawodnicy z Kończyc Wielkich. Błyskawica wywiozła komplet punktów z Dębowca, strzelając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry.
Rozgrywki ruszyły, ale ciężko stwierdzić, kto jest faworytem do mistrzostwa. Goleszów ubiegły sezon zakończył pod koniec pierwszej „10”, ale klub wyraźnie się wzmocnił przed rozpoczęciem sezonu, a ekipę przejął Marek Bakun. Jego podopieczni podzielili się punktami z Hażlachem na inaugurację sezonu. Czy Goleszów można stawiać wśród kandydatów do awansu? - Po sześciu kolejkach będziemy mądrzejsi. Myślę, że powoli będziemy się budować – przyznał szkoleniowiec Goleszowa.
A jak z aspiracjami Hażlacha? – Wszystko okaże się teraz, jesienią. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów, mocno przepracować zimę i dobrze wystartować na wiosnę. Nie ukrywam, że chłopaki chcą zrobić ten awans, ale czeka nas sporo ciężkiej pracy – stwierdził Mateusz Lizak, trener Victorii. Przypomnijmy, że Hażlach w ostatnich dwóch sezonach należał do czołowych ekip A klasy – sezon 2020/21 ukończył w pierwszej „3”, a w ostatniej edycji uplasował się tuż za podium.
A klasa (Podokręg Skoczów), 1. kolejka:
- Goleszów – Victoria Hażlach 2:2 więcej o meczu
- Strażak Dębowiec – Błyskawica Kończyce Wielkie 2:3
- Beskid Brenna – Pruchna 5:1 fotoreportaż
- Zryw Bąków – Rudnik 1:2
- Cukrownik Chybie – Orzeł Zabłocie 2:1
- Olza Pogwizdów – Błękitni Pierściec 2:8
- Iskra Iskrzyczyn – Kończyce Małe 5:0
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.